Przemoc w grach | Cascad & Memphis #16

Każda gra jest brutalna. W zależności od tego, kto wydaje osąd, co się w niej robi oraz co chce się w niej zobaczyć. Nawet w Tetrisie te biedne klocuszki co jakiś czas są unicestwiane. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale chyba o to chodziło w tym filmiku. Nasz świat to świat z.......ej poprawności politycznej i równie mocno zakorzenionej obłudy. W naszym kraju, w kontekście postrzegania gier i graczy przez ogół społeczeństwa, jest to mocno widoczne. Co ma znamiona większej psychopatii (jakkolwiek to zabrzmiało po polsku) - zabijanie w MK, Postalu, GTA czy znęcanie się nad ludźmi w Simsach?

Dla mediów gry i gracze są łatwym celem. Łatwo jest wyrwać sobie fragment dowolnej gry z kontekstu i pokazać ją w dowolnym świetle, tak żeby akurat pasowało pod konkretną tezę. Mnie uderza w tym wszystkim to, że mówi i pisze się o strasznych grach, a zazwyczaj kompletnie nie bierze się pod uwagę faktu, że to rodzice powinni wychowywać dzieci, a nie gry. Nie mówi się głośno o braku odpowiedzialności matki czy ojca w kontekście doboru gier dla ich dzieci. Nie. Źli są twórcy, producenci gier i sprzedawcy.

A propos tych ostatnich - co ma zrobić sprzedawca, do którego przychodzi matka z dzieckiem i nie ma opcji, żeby jej przetłumaczyć, iż GTA nie jest dla dzieci? Sprzedawca nie może nie sprzedać tej gry, bo kupuje toto osoba dorosła. Takie sytuacje nie należą wcale do rzadkości.

Oczywiście, znam rodziców, którzy podchodzą do wychowania swoich dzieciaków w sposób odpowiedzialny - dobierają gry i filmy odpowiednie do wieku, ale to raczej mniejszość.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że to nie ten typ rodzica krzyczy najgłośniej o okropieństwie brutalnych gier, ale ten, który ma totalnie wywalone na to, co jego pociecha robi "po szkole".