The Order 1886 już wylądowało na półkach sklepowych. Gra umieszczona w realiach wiktoriańskiej Anglii zmienia nieco historię dodając do niej szczyptę mitologii (walka ludzi z wilkołakami, zakon rycerzy pilnujących porządku) i wynalazków wyprzedzających tamtą epokę – z efektowną bronią na czele. Dzięki tej mieszance i nastawieniu na historię tytułowego Zakonu otrzymujemy strzelaninę wyróżniającą się na tle innych pozycji z gatunku.
Podczas poniedziałkowego (16.2.2014) pokazu Ru Weerasuriya, projektant gry i współzałożyciel studia Ready at Dawn pokazał dwa zupełnie nowe fragmenty rozgrywki. Podczas jednego z nich bohater gry prowadził ostrzał wewnątrz bogato zdobionego budynku (pałacu) wychylając się zza osłon, wśród pękających szyb. Ujrzeliśmy też specjalne urządzenie, którym się posługiwał by otwierać zablokowane drzwi. Ciekawe było to, że przypominało ono… tablet i jego obsługa polegała na zatrzymaniu dwóch ruchomych kulek w odpowiednich strefach. Przyznam, że widywałem już bardziej emocjonujące minigierki w swym życiu.
W drugim fragmencie prezentacji ujrzeliśmy coś co Weerasuriya nazwał „Cinemelee” czyli połączeniem scenki przerywnikowej z walką. Podczas niej widzieliśmy jak Galahad macha nożem przed wilkołakiem wykonując co chwilę uniki (gry pojawia się komunikat na ekranie) lub zadając ciosy, zataczając koła dookoła bestii. Określenie co prawda rozbawiło wszystkich na widowni, a to co zaprezentowano byłoby pewnie ciekawsze jako "prawdziwy gameplay", w pełnym tego słowa znaczeniu, ale sekwencje QTE to jednak stały element The Order 1886.
Przez cały czas największe wrażenie robiła oczywiście grafika, która pokazuje nową generację oprawy w grach. Podejście filmowe, mocno wyreżyserowane i pchające gracza w konkretnym kierunku na pewno podzieli graczy na tych, którzy chcą częściej widywać takie produkcje i na tych, którzy chcą więcej swobody. Wy też powinniście wiedzieć co wolicie sięgając po ten tytuł - tym bardziej, że dopiero dziś mogłem opublikować swe wrażenia (embargo) choć "lepszy świat Zachodu" od wczoraj może pochwalić się recenzjami The Order 1886. My, w Polsce dzień później "możemy" opublikować dopiero relację z króciutkiego pokazu (co mimo wszystko zrobiłem, by pokazać jak mało wiedzy w nim przekazano)...takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Nie w dniu premiery gry, dziś powinniśmy mieć inny tekst o The Order 1886 objęty embargo - recenzję.
1 Komentarz
Od 10 godzin można oglądać i umieszczać legalne gameplaye, których jest już zatrzęsienie.
gameplay
Embargo nie działa, jeśli takie filmy są już legalnie na YT, chyba że coś podpisałeś na pokazie (niemożliwe). Tak czy inaczej, gra w/g mnie jest słaba, a zachwalana grafika sterylnej cegielni to nic ciekawego. ACU bije na głowę ten tytuł, wyglądem lokacji.
gameplay
Myślałem że będą fajerwerki, że miałem pecha widząc na pokazach tekstury z cegłami. A tu przez 8 godzin walka w cegielni...