Proces udostępniania darmowych dodatków do Wiedźmina 3 został zakończony. Teraz CD Projekt Red skupi się na opracowaniu płatnych rozszerzeń. Warto podkreślić, że rodzimy developer dziękuje graczom za zainwestowanie pieniędzy w Dziki Gon oraz... wypróbowanie bonusowych treści. Programiści czują się szczęśliwi, gdy widzą zadowolenie, radość odbiorcy.
Marcin Iwiński (CEO) mówi o wyznaczaniu pewnych standardów. Wiedźmin 3 daje całej branży dobry przykład – jeśli chodzi o podeście do DLC. Darmowe dodatki nie powinny być traktowane jako coś wyjątkowego – jako odejście od ustalonych reguł.
Jeszcze przed premierą ostatnich przygód Geralta CDPR mówiło o wypełnianiu pewnego zobowiązania. Trzeba uhonorować ludzi, jacy zakupili Wiedźmina 3 w domyślnej cenie. Oczywiście nawet w takiej sytuacji pojawią się malkontenci.
Niektórzy twierdzą, że te 16 dodatków to po prostu zbiór rzeczy wyciętych z podstawowego produktu. CDPR tanim kosztem ma fundować sobie dobry PR. Cóż, taki scenariusz jest mimo wszystko całkiem możliwy. Z drugiej strony ten czy inny maruda nie ma w ręku żadnych dowodów. Może postawa godna niewiernego Tomasza to po prostu efekt frustracji. Wszak wydawcy w dzisiejszych czasach ochoczo wyciskają nasze portfele, stosują różne nieczyste zagrywki (mistrzostwem były dodatki zapisane na płycie z grą). Czasami ciężko zaakceptować fakt, że ktoś chce podziękować nam za zaufanie, wsparcie i rzecz jasna pieniądze.
Niestety trudno uwierzyć w zmianę zachowania największych podmiotów branży – jeśli bez większego sprzeciwu konsumentów można pomnożyć zysk. Wiem, nie wytyka się palcem, ale chyba trzeba tu wspomnieć o fanach marki Call of Duty.
Źródło: Gamespot
3 Komentarze
Przecież tego typu DLC zawsze tworzy się razem z grą. Nikt nie będzie później siedział i proejktował nowego stroju dla konia. Z resztą dzisiaj dodatki pojawiają się już przed premierą gry. Polecam przyjrzeć się temu co oferuje Xbox Marketplace. Pełóno tam dodatków do gier ,które jeszcze nie wyszły :-).
Nie jestem pewien, czy wiedźmińskie DLC okazały się jakimś mega sukcesem. Wśród znajomych grających w Wiedźka zauważyłem, że z czasem pojawiło się coraz więcej narzekań i zniechęcenia z kolejnymi dodatkami, bo były typowymi zapchajdziurami.
O tym, czy CDPR potrafi stworzyć dobre dodatki pokażą dwa duże rozszerzenia. Dopiero wtedy będzie można mówić o tym, czy taki a nie inny rozdział DLC był dobrym zagraniem.
A co do dobrego PR... CDPR jest pod tym względem i dobrym i złym przykładem.
Ja chwale to DLC,ich praktyka pokazuje, że takie drobiazgi jak dodatkowa broń czy ubiór nie mogą być płatnymi rozszerzeniami. I w sumie czy mieli gotowe przed premierą czy nie, jaki to by nie był PR, nie oferowali równolegle innych DLC-płatnych. Pokazali że można zarobić i wcale nie trzeba dusić graczy i potrząsać nimi co chwile jak skarbonką. Jeśli choć jeszcze jedno studio zrobi podobnie, to CDRED może być dumne, bo to oni złamali konwenanse.