Nintendo nazywane często firmą zacofaną i nie potrafiącą odnaleźć się w dzisiejszym świecie szykuje strategię (a właściwie ich wewnętrzne studio Intelligent Systems to robi), w której osoby tej samej płci będą mogły zawrzeć związek małżeński. Chodzi o Fire Emblem Fates.
Jest to o tyle ważne, że kluczowym systemem w Fire Emblem jest zakładanie rodzin i obserwowanie wojny z perspektywy wielu pokoleń, w których przekazuje się najlepsze cechy rodziców ich potomkom, rozwijając równocześnie siłę klanu i armii. Oczywiście jeśli zdecydujemy się połączyć ze sobą dwóch mężczyzn albo dwie kobiety to nie doczekamy się od nich dziecka, ale ogólne morale szczęśliwych wojowników powinno wzrosnąć na tyle by robić różnice na polu walki. Ponieważ wychowywanie dzieci jest jedną z kluczowych mechanik gry na homoseksualne małżeństwo w Fire Emblem Fates (3DS, 2016) będzie mógł zdobyć się tylko główny bohater/bohaterka. Reszta postaci powinna, więc pozostać heteroseksualna.
W swym oświadczeniu Nintendo uzasadnia pojawienie się tej opcji w serii tym, że nie chce wykluczać żadnego fana Fire Emblem podczas tworzenia gry, i wie o zróżnicowanych preferencjach graczy.
okładki japońskich edycji gry
Co ciekawe gra będzie dostępna w trzech edycjach: jedna pozwoli na związek mężczyzny z mężczyzną, druga na kobiety z kobietą, a trzecia (dostepna tylko cyfrowo) będzie "biseksualna". Oczywiście to wszystko jest opcjonalne i w każdej z nich będzie można wejść w heteroseksualny związek, który zrodzi mocne dzieci.
Jest to ciekawy zwrot w historii, gdyż jeszcze niedawno Nintendo przepraszało mniejszości za to, że w ich symulatorze życia Tomodachi Life nie uwzględniono związków homoseksualnych. Pytanie tylko kiedy ktoś z „drugiej strony” zacznie się oburzać, że w jego ukochanych grach wideo pełnych kobiet przedstawianych tak:
Zyra, League of Legends
Ktoś przemyca „trzymanie się za rączkę” dwóch panów albo pań.
Oczywiście wszystko jest kwestią perspektywy. To co dla jednych będzie po prostu chęcią zwiększenia swojego targetu i różnorodności dla innych zaczyna już być homoseksualną propagandą. Niech każdy sam wybierze po jakiej stronie chce być.
źródło: destructoid
7 Komentarzy
Oczywiście, że homosiowa propaganda. Homosie opanowują nawet gry. Dramat!
I co cidotego? Niech każdy kocha jak mu natura pozwala.
Boże! Widzisz i nie grzmisz... ŻE-NA-DA! Może jeszcze kolejna gra o tym, jak zostać sodomitą? Bez przesady. $%@#T$T zostawcie gry w spokoju!!!!!!
Człowieku, wyjdź ze swojego ciemnogrodu i ogarnij świat. Niech każdy robi to na co ma ochotę o ile nie krzywdzi innych.
Bardzo piękne, postępowe podejście do tematu. Trzymam kciuki za twórców, żeby nigdy nie schodzili z właściwej ścieżki!
Ciekawe co będzie następne, sodomia czy pedofilia?
Nie, qwa, patriotyzm...