Podczas najnowszego (101) odcinka PlayStation Blogcast do nagrywających dołączył Jack Tretton, szef amerykańskiego oddziału PlayStation. Jedna z jego wypowiedzi szczególnie przykuwa uwagę: przyznał się on bowiem do tego, że sam jeszcze nie ma PS4, gdyż ze względu na olbrzymie zainteresowanie (każdy egzemplarz wyprzedał się na pniu) postanowił „oddać” swój egzemplarz do sprzedaży, tak by jakiś wygłodniały gracz mógł się nim cieszyć.
Brzmi to jak bardzo wyrafinowana poza i trudno uwierzyć w to, że faktycznie ktoś taki jak Jack Tretton nie ma jeszcze w swym domu PS4 i czeka wraz z innymi konsumentami na kolejne dostawy...
Przy okazji potwierdzono też, że kłopoty z dostępnością konsoli nie są zaplanowane i nikomu na nich nie zależy. To nie tak, że Sony chce w ten sposób podtrzymywać zainteresowanie swą platformą – ona po prostu sprzedaje się aż tak dobrze. W ciągu doby sprzedano przecież milion egzemplarzy, a zaspokojenie tak olbrzymiego popytu jest nie do zrobienia w krótkim czasie. Na szczęście w pierwszym kwartale 2014 roku problem ten powinien już zniknąć.
źródło: blog playstation us
1 Komentarz
Zapewne mówił o konsoli w domu, a pewnie w biurze ma ich tyle, że mogłyby robić za przyciski do papieru ;)