Matt Powers, jeden z mistrzów driftu podjął się niezwykłego zadania w akcji promocyjnej firmy Castrol. I nigdy byśmy o tym nie napisali gdyby nie to, że Powers pokonał cały tor przeszkód prowadząc prawdziwego Forda Mustanga mającego 600 koni mechanicznych… z goglami VR Oculus Rift na twarzy.
Test rejestrowało 40 kamer GoPro, a technicy Castrola przygotowali specjalną symulację, która sprawiła, że kierowca widział przed sobą tor przeszkód zmieniający się w czasie rzeczywistym! Oczywiście pokonał go w efektownym stylu:
I tak wirtualna rzeczywistość puka do drzwi kolejnej branży. Czyżbyśmy w przyszłości właśnie w takich warunkach zdawali prawo jazdy? Albo oglądali tak wyścigi profesjonalistów?
Opcji jest masa, a jeśli chcecie bliżej przyjrzeć się tej technologii zajrzyjcie na stronę projektu.
PS przypominam też, że to niejedyne kreatywne użycie Oculusa, które może się przydać w symulowaniu rzeczywistości. Niedawno byliśmy w siedzibie firmy Dreamplex, by zobaczyć jak gogle VR mogą wesprzeć rynek nieruchomości.
3 Komentarze
Po tytule myślałem, że przejechał prawdziwy tor mając go odtworzonego na Oculus Rift. A tak to jeździł po lotnisku bez obaw, że w cos uderzy.
A co na to Kulczyk?
Jechał w czasie rzeczywistym z rzeczywistą prędkością, mając cały czas wygenerowany komputerowo świat przed oczami? Podziwiam! Musiał się długo do tego przygotowywać i nosić gogle, by się do nich przyzwyczaić. Agencja, w której pracuje (www.lune.xyz) tworzy gry na Oculusa i zdarza mi się je testować. Podziwiam Palmera, że potrafił efektownie i bezpiecznie dojechać do celu. Propsy dla projektu! Świetna promocja!