Po ostatnich tragicznych newsach dotyczących śmierci Satoru Iwaty, Nintendo może się podzielić ze światem zdecydowanie weselszą wiadomością. Ostatnia konsola firmy – Wii U przekroczyła bowiem próg 10 milionów sprzedanych egzemplarzy.
Jak na sprzęt, który pojawił się w sklepach w 2012 roku wynik jest słaby…. Ale mimo wszystko do przełknięcia przez japońskie przedsiębiorstwo. Mimo tak niewielkiej sprzedaży Big N może bowiem zawsze liczyć na swych wiernych fanów, na sprzedaż swych gier (robione za niewielkie pieniądze Splatoon sprzedało się już w 1,6 mln. kopii) oraz na fenomen jakim okazały się być figurki Amiibo.
Kolejnym czynnikiem amortyzującym słabe osiągnięcia Wii U jest sprzedaż 3DS-a. Handheld ten wylądował już w rękach 53 milionów graczy. Dodając do tego, że firma ma ogromne rezerwy dzięki gigantycznej popularności oryginalnego Wii i DS-a możemy być spokojni o ich los w najbliższych latach, tym bardziej że wchodzą ze swymi markami na rynek mobilny.
Pytanie tylko co będzie z Nintendo NX? Czy nowa konsola znów przełamie pasmo niepowodzeń firmy i weźmie z zaskoczenia Sony i Microsoft?
0 Komentarzy