Ciężkie jest życie niezależnych twórców, zwłaszcza gdy nawet natura sabotuje proces kreacji oryginalnych pomysłów. Hello Games zostało zalane pierwszy raz w okresie świąteczym i ponownie, na początku tego roku. Szef firmy, Sean Murray w końcu postanowił odpowiedzieć na pytania związane z przyszłością firmy jak i aktualnym jej stanem. Bez większego zaskoczenia (niestety), straty okazały się być ogromne - jak mówi sam Sean, wystarczyłyby one na sfinansowanie jakiegoś mniejszego tytułu. Powiedział również, że aktualnie Hello Games pracuje w tymczasowej siedzibie, a część osób wykonuje swoje obowiązki w domach. Proces tworzenia No Man's Sky z oczywistych względów również został opóźniony, jednak firma woli poświęcić tytułowi teraz więcej czasu, niż po prostu zmienić datę premiery. Fani projektu sugerowali firmie utworzenie kolejnej akcji na platformie Kickstarter, co Sean Murray bierze pod uwagę, jednak z uwagi na brak stabilizacji w pracach, może to się odbić negatywnie na wizerunku Hello Games - dlatego też cała kampania będzie musiała poczekać. Ekipa Hello Games patrzy jednak entuzjastycznie w przyszłość, mając za motto jakże prawdziwe słowa 'co nas nie zabije, to nas wzmocni'. Trzymajmy kciuki za developerów i oby ich determinacja doprowadziła do jak najszybszej odbudowy i premiery No Man's Sky.
Źródło: gamespot.com
0 Komentarzy