Nintendo wciąż boryka się z problemami wizerunkowymi Wii U, które jest sprzętem ciężkim do zareklamowania. Podkreśla to zresztą najnowsze wideo, mające pokazać czym właściwie jest ta maszynka (tak, ponad rok po premierze).
Z jednej strony, nareszcie wyraźnie podkreślono, że Wii i Wii U to dwie różne konsole, z drugiej reklamowanie tej platformy starszą panią krojąca marchewkę koło padletu z odpalonym YouTubem to coś co trudno nawet sensownie skomentować...
Przybijanie piątek przed telewizorem, przebieranie się do ćwiczeń, reklamowanie gier w Full HD czy okrzyki przed telewizorem (podczas oglądania filmu przez Wii U) to coś co zupełnie nie pasuje do spotu mającego nakręcić kogoś na zakup sprzętu.
Oby kolejne akcje promocyjne Nintendo były bardziej przebojowe...
Prawdziwy entuzjasta gier, który uwielbia z nich szydzić, żartować i nakręcać się na kolejne premiery. Piszę dla was newsy, raporty, recenzje… lubię oryginalne pomysły, dziwactwa i cały czas jestem na czasie.
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
0 Komentarzy