Przedstawiciel Sony, Shuhei Yoshida wciąż jest zaczepiany na Twitterze. Ostatnio jeden z fanów PlayStation poskarżył mu się, że w większości pobliskich sklepów (w Ameryce) może bez problemu kupić Xboksa One, jednak nabycie PS4 jest już praktycznie niemożliwe. Zamiast konkretnej odpowiedzi otrzymał tylko prośbę o cierpliwość...
@Ragatz be patient
— Shuhei Yoshida (@yosp) styczeń 3, 2014
Kolejny fan pytał o to ile systemów sprzedano do tej pory (wcześniej zapowiadano, że do końca 2013 roku PS4 powinno znaleźć się w trzech milionach domów). Pan Yoshida z rozbrajającą szczerością odpowiedział, że nie wie:
@Makaveli1980 I do not know.
— Shuhei Yoshida (@yosp) styczeń 3, 2014
Powinno to oznaczać, że popyt na tę konsolę wciąż jest olbrzymi – zresztą oba sprzęty nowej generacji na chwilę obecną cieszą się ogromną popularnością. Oficjalnie od swych premier w listopadzie sprzedały się w ponad dwóch milionach egzemplarzy każdy.
Kolejne dostawy mają do nas dotrzeć w styczniu i w lutym, choć znając życie w Polsce nie będzie problemu ze zdobyciem konsoli po nieco zawyżonej cenie, od sprzedawców żerujących na ich trudnej dostępności.
źródło: gamespot
2 Komentarze
Ha Ha Pewnie też czekają ile procent pierwszej serii wróci z "niebieskim światełkiem śmierci".
oby tylko do premiery Watch Dogs sytuacja się ustabilizowała W sumie na żadnym innym tytule tak mi nie zależy, żeby pograć już na nowej konsoli.