Produkcja Kingdom Come: Deliverance ruszy z kopyta. Czeskie studio Warhorse Studios zebrało od 35 384 darczyńców 1 106 371 funtów (około 5,6 miliona złotych) na produkcję gry fabularnej osadzonej w realiach średniowiecznej Europy. Do wznowienia produkcji rozpoczętego w 2011 roku projektu potrzebne było minimum 300 000 funtów.
Wymarzonym dla twórców celem miało być jednak osiągnięcie pułapu 1 200 000 funtów. Z powodu braku odpowiednich funduszy nie da się wynająć profesjonalnego lektora odpowiadającego za narrację treści. Skutkiem tego będzie najwyraźniej głos równie namiętny co wypowiedzi lektorów w czasie puszczania telenoweli. Cała reszta datków upoważnia jednak twórców do profesjonalnej roboty.
A jest na co czekać. Nad Kingdom Come czuwa nie byle kto, lecz sam Daniel Vávra, reżyser dyptyku Mafia. Z tej racji można spodziewać się otwartego świata i dbałości o realizm historyczny. Premiera gry Warhorse Studios planowana jest na czwarty kwartał 2015 roku, na platformy PC, Mac i Linux, a być może także Xbox One i PS4.
Źródło: vg247.com, kickstarter.com
2 Komentarze
graficznie fajna, ale klimaty nie pociągną za sobą tłumów
Mówisz? Jak dla mnie właśnie klimat może zaskarbić sobie rzeszę fanów :) Kwestia gustów :)