Już od dłuższego czasu wiemy, że gra Uncharted 4: A Thief’s End nie będzie idealnym prezentem pod choinkę. Rzecz jasna nie dyskutujemy tu o jakości najnowszego dzieła studia Naughty Dog. Po prostu prawdopodobne pożegnanie z zasłużoną marką zostało przełożone na wiosnę 2016 roku. Wygląda na to, iż cały ten poślizg wydawniczy wymusza podejmowanie naprawdę kluczowych decyzji. Kalifornijska ekipa utrzymuje, że na ten moment wszyscy programiści myślą tylko o kolejnych przygodach Nathana Drake'a.
Zatem zakrzyknięto: „Wszystkie ręce na pokład!”. Najwidoczniej Sony już nie chce przesuwać wyczekiwanego tytułu na dalsze kwartały czy pory roku. Programiści ciężko pracują i często napotykają na poważne problemy (jednym z winowajców jest komponent sieciowy). Mimo to praca zespołowa (kooperacyjne zastosowanie różnych talentów) pomaga przetrwać nieprzyjemne momenty. Działa tu swoista magia studia Naughty Dog. Developer prosi fanów o cierpliwość, albowiem istnieje chęć dopieszczenia całego projektu.
Czy ND rzeczywiście pracuje tylko i wyłącznie nad Uncharted 4? Cóż, to całkiem możliwe... Ktoś teraz przypomni pojawiające się w CV The Last of Us 2 czy oferowane przez sklepy (pre-order) Uncharted: The Remastered Trilogy. Hmm... Ta druga pozycja hipotetycznie została przypisana do innego studia.
Źródło: Dualshockers
0 Komentarzy