Dzięki usłudze Statystyki Steam możemy sprawdzać coraz ciekawsze rzeczy – jak się okazuje nawet jakość usług internetowych w skali globalnej! Dzięki tej zmyślnej funkcji przebadaliśmy z jaką prędkością swoje gry ściągają Polacy:
Jak widać Neostrada/Orange nie spisuje się najlepiej mimo olbrzymiego zasięgu i reklam. Ogólnie jednak nie jest u nas aż tak źle. Zwłaszcza gdy spojrzymy na inne kraje.
Z ciekawości sprawdziłem też kilka innych rynków. Oto ich wyniki:
Rosja:
USA:
Niemcy:
Francja:
Brazylia:
Chiny:
Wielka Brytania:
Korea Południowa (aka lepszy świat):
I co myślicie, niezły mam ten Internet prawda?
Sami też możecie pobawić się tymi statykami i sprawdzić gdzie się najszybciej ściąga gry na stronie steama.
Posiadam światłowód z Orange 300/30, który na speedteście, wykazuje nawet parę Mbps więcej.
Mimo powyższego, średnia prędkość większych aplikacji ze Steam, wynosi właśnie średnią, która widnieje w specyfikacji na Steam (5,6 Mbps).
Warto zauważyć, że sporadycznie i na początku pobierania ze Steam, Orange potrafi zapewnić pełną prędkością ( w moim przypadku 32,5 Mbps), i co przy mniejszych aplikacjach świetnie się sprawdza.
Także raczej dostrzegam tutaj, że problem leży w ustawieniach przepustowości po stronie Orange.
Innymi słowy, jak chcesz pobrać więcej danych, to z z automatu obejmuje Ciebie widoczny hamulec do 5,6 Mbps. Dostrzegam też, że Steam, to tylko przykład.
Trudno inaczej postrzegać opisaną przeze mnie okoliczność.
to steam chyba ma słabe serwery na Polskę albo co, bo pokazywał mi ostatnio w przeliczeniu jakies 50Mb a speedtest niby wychodzi jak 2xKorea czyli rzędu 120Mb rano a 90 wieczorem
http://www.speedtest.net/my-result/a/1130919052
Internet w Polsce a ten artykuł i dane ze steama to dwie różne sprawy. Nie mamy takiego internetu jak w europie. Jesteśmy na szarym końcu pomimo większej ogólnie szybkości pobierania, niż dane ze steama na jakich opiera się Cascad.
Pozostaje też jeszcze jedna sprawa. W polsce wszyscy chcą mieć szybszy internet ale nawet jeśli chcą zapłacić więcej, nie maja takich możliwości (brak światłowodowej infrastruktury). W Europie wygląda to zupełnie inaczej, każdy może mieć dostęp ale woli nie płacić za coś, czego nie wykorzysta.
Cały artykuł nie byłby lipą, gdyby nie zdanie pytające - na samym końcu. Aby przekładać dane z pobierania gier ze steam, na jakość usług internetowych w polsce trzeba mieć fantazję.
Prawdziwy entuzjasta gier, który uwielbia z nich szydzić, żartować i nakręcać się na kolejne premiery. Piszę dla was newsy, raporty, recenzje… lubię oryginalne pomysły, dziwactwa i cały czas jestem na czasie.
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
5 Komentarzy
Posiadam światłowód z Orange 300/30, który na speedteście, wykazuje nawet parę Mbps więcej. Mimo powyższego, średnia prędkość większych aplikacji ze Steam, wynosi właśnie średnią, która widnieje w specyfikacji na Steam (5,6 Mbps). Warto zauważyć, że sporadycznie i na początku pobierania ze Steam, Orange potrafi zapewnić pełną prędkością ( w moim przypadku 32,5 Mbps), i co przy mniejszych aplikacjach świetnie się sprawdza. Także raczej dostrzegam tutaj, że problem leży w ustawieniach przepustowości po stronie Orange. Innymi słowy, jak chcesz pobrać więcej danych, to z z automatu obejmuje Ciebie widoczny hamulec do 5,6 Mbps. Dostrzegam też, że Steam, to tylko przykład. Trudno inaczej postrzegać opisaną przeze mnie okoliczność.
to steam chyba ma słabe serwery na Polskę albo co, bo pokazywał mi ostatnio w przeliczeniu jakies 50Mb a speedtest niby wychodzi jak 2xKorea czyli rzędu 120Mb rano a 90 wieczorem http://www.speedtest.net/my-result/a/1130919052
Kenia na szaro
No fajnie mamy średnio taki sam net jak w całej europie. Tylko żeby koszta były takie same w relacji do zarobków co na zachodzie i było by ekstra.
Internet w Polsce a ten artykuł i dane ze steama to dwie różne sprawy. Nie mamy takiego internetu jak w europie. Jesteśmy na szarym końcu pomimo większej ogólnie szybkości pobierania, niż dane ze steama na jakich opiera się Cascad. Pozostaje też jeszcze jedna sprawa. W polsce wszyscy chcą mieć szybszy internet ale nawet jeśli chcą zapłacić więcej, nie maja takich możliwości (brak światłowodowej infrastruktury). W Europie wygląda to zupełnie inaczej, każdy może mieć dostęp ale woli nie płacić za coś, czego nie wykorzysta. Cały artykuł nie byłby lipą, gdyby nie zdanie pytające - na samym końcu. Aby przekładać dane z pobierania gier ze steam, na jakość usług internetowych w polsce trzeba mieć fantazję.