XOne – nawet wielki przegrany będzie świętował sukces

hraboll - 
1osoba uważa ten artykuł za ciekawy
XOne – nawet wielki przegrany będzie świętował sukces - gamedot.pl

Bez wątpienia konsola XOne ma swoje problemy. Nie myślę tu o kontrowersjach związanych z premierową prezentacją. Bardzo korzystne dla PS4 pięć minut już minęło. Aktualnie wygrywa zwyczajna - chłodna kalkulacja. Konsumenci patrzą na rezultaty osiągane przy tytułach multiplatformowych. A tu najczęściej 900p jest konfrontowane z natywnym 1080p.

 

Sam Microsoft potwierdza, że chce wygrać cała wojnę. Cuda mają zdziałać pozycje ekskluzywne. Przyszłościowe plany obejmują bibliotekę, jaka opiera się na tytułach finansowanych przez amerykańskiego giganta. Producent konsol Xbox wykorzysta posiadane własności intelektualne. Oczywiście nowy Tomb Raider pomaga budować fajny line-up, ale pieniądze powinny być inwestowane w autorskie projekty – zauważa Phil Spencer (szef dywizji Xbox).

 

Wbrew wszelkim pozorom kłopoty jednej korporacji (choć jest jeszcze Nintendo) nie są zapowiedzią wielkiej zagłady konsolowego sprzętu. PS4 odczuwalnie ciągnie cały wózek i na ten moment osiąga niesamowite efekty - i to przy braku mocnych tytułów. Oczywiście zawsze znajdą się jacyś malkontenci. To oni stwierdzą: przestarzała architektura, brak ciekawych pozycji ekskluzywnych, nieco irracjonalne remastery (God of War III).

 

Akurat te ostatnie są problemem całej branży interaktywnej rozrywki. Przypomnę tu aferę z „odświeżonymi” odsłonami marki Prototype. Platformy konsolowe mają w sobie sporo witalności. Popyt na nie wzrósł o 44% (jeśli popatrzymy na wyniki handlowe wygenerowane przez sprzęt poprzedniej generacji po 20 miesiącach rynkowego bytu – dane od EA). I nawet zraniony, aczkolwiek walczący, XOne potrafi zaoferować fajne rzeczy – pokazuje to konferencja zorganizowana na E3 2015.

 

Źródło: Seekingalpha.com, TicGN

0 osób dodało komentarz
1osoba uważa ten artykuł za ciekawy

0 Komentarzy

hrabollhrabollFan gier przygodowych, choć nie boi się próbować rzeczy nowych i nieznanych. Magia pierwszego Turoka sprawiła, że pokochał interaktywną rozrywkę. Graficzne piękno nie jest najważniejsze – nawet największa potwora może wpasować się w gusta hrabolla ;)
Napisz do autora

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]