Coraz częściej spotykam się z produkcjami fanowskimi, które nierzadko wyglądają lepiej niż te tworzone przez profesjonalistów. Co ważne, często te fanowskie potrafią być lepsze od oryginału.
Z taką sytuacją spotykałem się podczas oglądania The Witchar: Wicked Hunt, czyli parodii stworzonej przez Matthew Shezmena. Oprócz świetnej oprawy wizualnej są tutaj ostrej jak brzytwa akcje, niezłe poczucie humoru i...jednorożec. Czego chcieć więcej? Zresztą zobaczcie sami.
No patrz. Czyli dwa lata w Londynie za barem i praca jako konsultant na anglojęzycznej linii EasyJeta to mi się fuksem trafiła z moja znajomością anglika :-/
mefiGracz, który znalazł swoje miejsce między cyfrową rozrywką a światem rzeczywistym. Uzależniony od social media, naczelny hejter w redakcji. Uwielbia a jakby inaczej gry, książki, filmy. Kocha piłkę nożną, a czasami nawet nie zaśnie na skokach narciarskich
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
7 Komentarzy
moim zdaniem Polacy powinni coś takiego zrobić
Ale suchar :-/ Chociaz motyww z Igni w pytkę. Reszta słabo :-/
Ja jestem zachwycony ;)
No i fajnie :-)
Ktoś chyba nie rozoomie po angielsku. Właściwie to z Igni to jedyny moment, który mnie nie rozbawił.
No patrz. Czyli dwa lata w Londynie za barem i praca jako konsultant na anglojęzycznej linii EasyJeta to mi się fuksem trafiła z moja znajomością anglika :-/
idiotyczne jeszcze k...a po angielsku