The Division już trochę powstaje i z każdym kolejnym trailerem wygląda coraz mniej ciekawie. Co ciekawe z czasem ubywają też kolejne elementy gry, które zdążyły być już nawet zareklamowane jako rewolucyjne. Co mam na myśli? Companion app, czyli aplikację na tablet/telefon towarzyszącą grze, która miała umożliwić granie nawet daleko od swego komputera czy konsoli. Została ona skasowana.
Innymi słowy: developerzy ze studia Massive ogłosili, że gra ukaże się na rynku bez możliwości prezentowanych... dwa lata temu:
Widzicie ile te wszystkie hasła „revolutionary companion gaming” są warte w ustach Ubisoftu.
Będziemy im ten obrazek przypominać jeszcze nie raz.
Ja mam ochotę stanąć w obronie Ubisoftu. Mają u mnie naprawdę spory kredyt zaufania - za to co zrobili do tej pory, za serię Assasins Creed czy Splinter Cell. Trzeba przyznać że mieli potknięcia i trzeba też przyznać że wdrażają niebywałe i nowe rzeczy w rozwój gier. A skasowanie obsługi palmtopów w Division to zapewne konsekwencja małego zainteresowania lub problemów programistycznych. Nawet takie wielkie studio z jednym z najlepszych zapleczy fachowców czasem nie radzi sobie z pierwotnymi założeniami. Nie chce być ślepy na ich "brudne" praktyki ale chcę wierzyć, że powrócą ze zdwojoną siłą i jeszcze nie raz udowodnią, że są ludźmi z krwi i kości.
Prawdziwy entuzjasta gier, który uwielbia z nich szydzić, żartować i nakręcać się na kolejne premiery. Piszę dla was newsy, raporty, recenzje… lubię oryginalne pomysły, dziwactwa i cały czas jestem na czasie.
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
6 Komentarzy
A po wuj komu jakaś aplikacja na telefon?
Ja mam ochotę stanąć w obronie Ubisoftu. Mają u mnie naprawdę spory kredyt zaufania - za to co zrobili do tej pory, za serię Assasins Creed czy Splinter Cell. Trzeba przyznać że mieli potknięcia i trzeba też przyznać że wdrażają niebywałe i nowe rzeczy w rozwój gier. A skasowanie obsługi palmtopów w Division to zapewne konsekwencja małego zainteresowania lub problemów programistycznych. Nawet takie wielkie studio z jednym z najlepszych zapleczy fachowców czasem nie radzi sobie z pierwotnymi założeniami. Nie chce być ślepy na ich "brudne" praktyki ale chcę wierzyć, że powrócą ze zdwojoną siłą i jeszcze nie raz udowodnią, że są ludźmi z krwi i kości.
Hajs się zgadza...
Standard w wykonaniu UBISOFT. watchdogs tez na E3 wyglądał na rewolucje a po premierze na PC okazał się mało że nie rewolucyjny to zacofany :)
ale był tylko brzydszy, tu wycinają całą mechanikę reklamowaną dawno temu - zupełnie inny kaliber działań :D
Nie tylko brzydszy, hackowanie miało dawać więcej możliwości wpływania na otoczenie a wyszła kicha.