Jak zapewne wiecie Titanfall ma bardzo specyficzną kampanię, która polega na spięciu serii deathmatchy fabułą. Oznacza to, że nawet bez specjalnego wkładu w wynik swej drużyny można ją ukończyć licząc na to, że inni odwalą za nas robotę. Innymi słowy, jeśli jesteśmy leniwi gra przechodzi się sama…
Udowodnił to jeden z użytkowników, który by nie zostać wyrzuconym z meczu za bezczynność postanowił po prostu spacerować po świecie przygotowanym przez Respawn Entertainment, czekając aż pozostali zrobią swoje:
Jak widać nawet w grach wojennych nie brakuje pacyfistów.
Podstępny gamedotowy kowboj, który uwielbia szybkie strzelaniny i głośne samochody (albo na odwrót). Kiedy byłem mały chciałem być Popeyem, zostałem jednak redaktorem bo nie lubię szpinaku. Złapałem wszystkie gołębie w GTA IV.
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
1 Komentarz
To samo było z którymś Call of duty (chyba MW2), gdzie kilka misji można było przechodzić bez strzelania i komputer za nas przechodził grę.