Gra Dying Light jest utożsamiana z wielkim sukcesem studia Techland. Już w sierpniu ubiegłego roku mówiono o 5 milionach sprzedanych egzemplarzy. Rodzimy developer przebija swoje wcześniejsze dokonania, bo uczy się na własnych błędach i potrafi zaproponować ciekawą mieszankę – to takie odwołanie do ogólnej rozgrywki.
Przy DL zaprocentował - „wypalił” pierwszoosobowy parkour, dynamiczny cykl dnia i nocy (który zmienia reguły zabawy), a także prawdziwa otwartość świata. O tym wszystkim w wywiadzie dla serwisu Develop mówi Development Director&COO w studiu Techland, Paweł Zawodny.
Pozytywną sytuację pozwoliły wygenerować również darmowe treści, aktualizacje. Techland szanuje sympatyka wirtualnej rozrywki – traktuje go fair. Jeśli masz dobre relacje z fanami, wtedy niejako wykreujesz sobie swoistych ambasadorów. To oni będą zachęcać nowych graczy do zakupu Edycji Rozszerzonej. Mamy sytuację, w której każdy wygrywa.
Techland korzysta ze swojej niezależności – studio może uszczęśliwiać graczy. Pewna strategia zdała egzamin i rodzima ekipa bez wątpienia pragnie zastosować ją w przyszłości.
Dying Light: The Following - Enhanced Edition zadebiutuje (cyfrowo i w pudełku) na rynku 9 lutego. Taki sam termin premiery dotyczy wyczekiwanego rozszerzenia The Following.
Źródło: PSLS.net
1 Komentarz
Mam nadzieje że techland będzie tak dalej robił a nie to co origin gdzie DLC 1 za odpalenie gry DLC 2 za włączenie trybu COOP DLC 3 za multiplayer DLC 4 za ustawienia graficzne i DLC 5 za dostosowanie tych ustawień ;_;