Emocje po Star Wars Celebration jeszcze nie opadły. Impreza przyniosła nam między innymi nowy zwiastun Przebudzenia Mocy, zapowiedź drugiego sezonu animowanego serialu Star Wars Rebels, czy wyciekły wczoraj zwiastun spinn-offa Star Wars Rogue One. Tym jednak, co graczy interesowało najbardziej był długo wyczekiwany zwiastun Star Wars Battlefront. Zobaczyliśmy pięknie zmontowane wideo na silniku gry i poznaliśmy wiele szczegółów dotyczących tego tytułu. To wszystko.
Dziś, DICE idzie za ciosem i prezentuje pierwszą część dziennika developera, w którym Niklas Fergaeus wprowadza nas w międzygalaktyczną wojnę między Imperium a siłami rebelii.
Jeżeli wierzyć słowom Fergaeusa, Star Wars Battlefront zaoferuje nam najbardziej autentyczny i realistyczny świat Gwiezdnych Wojen, jakiego dotąd nie widzieliśmy w żadnej innej grze z tegoż uniwersum. Ekipa odwiedziła znane z filmowej sagi miejscówki, a także Lucas Cultural Arts Museum, aby dokładnie przyjrzeć się poszczególnym modelom statków, broni czy droidów i idealnie odwzorowane przenieść je do świata gry.
Skywalker Sound od 1975 zajmuje się tworzeniem i montażem dźwięku do filmów. Firma pracowała nad dźwiękiem do pierwszych Gwiezdnych Wojen. Pierwwotnie jej nazwa brzmiała Sprocket Systems. Po przeniesieniu firmy z San Rafael (California) do Nicasio na Ranczo Skywalkera (California, Marin County) w 1987 roku jej nazwę zmieniono na Skywalker Sound. Firma może pochwalić się zdobyciem 18 Oskarów.
Grupa odpowiedzialna za dźwięk i muzykę, udała się do Skywalker Sound, gdzie otrzymała dostęp do oryginalnych zapisów dźwiękowych. Dzięki temu włączając nasz miecz świetlny czy wsiadając za stery X-Winga, odczujemy to samo wrażenie, kiedy po raz pierwszy oglądaliśmy Gwiezdne Wojny.
Na wideo możemy także zobaczyć screeny pokazujące widok w grze z perspektywy pierwszej i trzeciej osoby. Możliwość zmiany widoku w grze na pewno spodoba się fanom poprzednich części serii Battlefront, w których również zastosowano to rozwiązanie.
Jak zapewne wiecie, czekam na nowego Battlefronta jak grzyb na deszcz. Z tego co widzę, ekipa z DICE traktuje swoje zadanie bardzo poważnie i mam nadzieję, że tak pozostanie do końca. Wierzę, że w listopadzie zagramy w prawdziwie nextgenową produkcję, nie będącą gwiezdnowojenną nakładką na Battlefielda 4.
0 Komentarzy