Sony oficjalnie potwierdza dwie rzeczy. Tak, developerzy mogą skorzystać z mocy 7 (a właściwie oznaczonego cyfrą 6, bo japońska korporacja liczy od 0) rdzenia na procesorze konsoli PS4. Druga sprawa – ów rdzeń nadal może być obsługiwany przez OS – choć w mniejszym stopniu.
Narzędzie o nazwie Razor będzie tu pilnowało dynamicznego podziału (pomiędzy grę, a systemowe procesy). Wszystko zależy od tego, jakie funkcje oprogramowania systemowego są wykorzystywane w danym momencie. Przy takim XOne już aktywacja komend głosowych ma ponoć wprowadzać podział 50 na 50.
W kontekście PS4 nie ujawnia się takich informacji. Microsoft już w zeszłym roku odblokował bonusową moc. Operacja miała rozwiązać problemy z framerate'em w środowisku następcy X360. Czy tak się stało? Cóż, naprawdę trudno odpowiedzieć na to pytanie...
Brytyjski Eurogamer zauważa, że już istniejące gry nie wykorzystają dodatkowego potencjału obliczeniowego – chyba że developer przygotuje łatkę. Tylko specjalna aktualizacja może wprowadzić obsługę 7 rdzenia CPU.
Źródło: VG247 UK
1 Komentarz
Nie japońska korporacja liczy od 0, tylko w informatyce wszystko jest numerowane od 0. Jądra procesora w PC też są numerowane od zera, można zobaczyć w menadżerze zadań CPU 0 CPU 1 itd.