Pierwsza duża premiera tego roku nastąpi 24 stycznia wraz z pojawieniem się Resident Evil VII na pecety, PS4-ki i Xboxy One. Kultowa seria wraca do korzeni, ale zmienia perspektywę na FPP. Dodatkowo na Playstation 4 gra ma mieć pełne wsparcie dla PS VR, więc zapewne gra przyprawi kilku nieszczęśników o stany przedzawałowe. Tak czy inaczej okazuje się, że immersję będzie można jeszcze dodatkowo powiększyć, bo wraz z pojawieniem się RE7 w Ameryce będzie można również kupić specjalną świeczkę, w pełni licencjonowaną przez Capcom, która doda do całego przeżycia jeszcze zmysł węchu. Błędnie nazywana przez producenta świeczką 4D, (wszak „D” oznacza tutaj wymiary, a czwartym jest czas, pewnikiem ktoś pomylił to ze zmysłami) pozornie nie wyglądajakoś specjalnie, ale kiedy ją zapalimy… Do naszych nozdrzy ma powędrować bardzo klimatyczny zapach krwi, potu i strachu. W sam raz, żeby spotęgować wrażenie zanurzenia w mroczny klimat gry. Osobiście nie polecam jednak długich sesji w goglach VR, kiedy w pobliżu jest źródło otwartego ognia, bo można niechcący nie zauważyć, że pali nam się pomieszczenie, w którym aktualnie rzeczywiście się znajdujemy. A to może być prawdziwy horror.
Źródło: eurogamer.net
1 Komentarz
Do kompletu pielucha do "Outlasta 2" XD