Impreza Digital Dragons już niebawem znów zagości w Krakowie (8-9 maja 2014) pozwalając popisać się twórcom niezależnym, wystawcom i developerom swymi najnowszymi pomysłami na to jak wycisnąć jeszcze więcej z interaktywnej rozrywki.
Kto będzie miał największe prawo do nazwania Digital Dragons swoim świętem? O wybranie tylko jednej grupy będzie trudno. Celem festiwalu jest bowiem nie tylko umożliwienie zawarcia nowych kantaktów biznesowych wśród twórców gier, gdyż równie istotnymi punktami Digital Dragons będą konferencje/panele, które dzięki mediom dotrą także do osób codziennie śledzących branżowe portale. Poza tym, na koniec pierwszego dnia festiwalu zostaną też rozdane nagrody w kategoriach: gra roku, polska gra roku, mobilna gra roku, gra free-to-play roku i najlepszy debiut. Pośród nominowanych tytułów znajduje się m.in. The Last of Us, GTA V, Tomb Raider, Call of Juarez: Gunslinger, Deadfall Adventures, Ridiculous Fishing, Gone Home i Dota 2.
Należy jednak przyznać, że materiały zebrane na krakowskiej imprezie zadowolą przede wszystkim zaangażowanych graczy, tych których interesuje dalszy rozwój tej branży. W salach krakowskiej Starej Zajezdni i Muzeum Inżynierii Miejskiej odbędą się bowiem wykłady na których poruszone będą kluczowe dla rozwoju gier zagadnienia. Oto kilka z nich:
- „Get Even: świat prawdziwy kontra świat wirtualny – jak zrobić o tym grę” Wojciecha Pazdura z The Farm 51.
- „System uzbrojenia, albo jak sztuka i rozgrywka spotykają się przy customizacji postaci” Konrada Czernika z Techlandu.
- „Zwiększanie szansy na osiągnięcie sukcesu komercyjnego” Pawła Wedera z Ganymede.
- „Wiedźmin – budowa globalnej marki: od zera do AAA” Marcina Iwińskiego i Michała Płatkowa-Gilewskiego z CD Projektu.
- „Święty Graal gier opartych na narracji, czyli jak opowiedzieć historię przez gameplay” Adriana Chmielarza z The Astronauts.
To tylko pięć wybranych wykładów z ponad 60-ciu które odbędą się przez dwa dni Digital Dragons (po cztery równocześnie, w jednej godzinie, od rana do wieczora). Organizatorzy zapewniają tym samym coś dla osób interesujących się technologią, designem gier, programowaniem, rynkiem F2P, marketingiem, biznesem, wydawaniem gier i tworzeniem tytułów niezależnych (pełny spis na stronie). Jeżeli zatem lubi się po trochu każdą z tych rzeczy to napotka się problem klęski urodzaju… ale takie „klęski” chyba każdy lubi.
Najważniejsze na Digital Dragons 2014 ma być nie tylko promowanie Krakowa i gier, to także kolejne ważne wydarzenie dla Polski, dzięki któremu nasz kraj staje się coraz bardziej widoczny na rynku europejskim i światowym. Mieszanina słuchaczy i osób związanych z branżą z każdej możliwej strony powinna zaowocować wydarzeniem, które będzie się wspominać przez długi czas.
Na Digital Dragons będzie także redakcja Gamedot, by przygotować dla was relację. Będzie na co czekać – tym bardziej, że na festiwalu swą obecność potwierdziło już 720 uczestników, krążącym między kolejnymi salami, wykładami i panelami.
0 Komentarzy