Jeśli nie zignorowałeś tego newsa, znaczy to, że musisz wiedzieć kim jest Felix Kjellberg, znany szerzej jako PewDiePie, więc nie ma sensu tego teraz tłumaczyć. Przejdźmy więc od razu do rzeczy: gigant YouTube'a - ku zaskoczeniu wielu - opublikował wczoraj film, na którym zapowiada... skasowanie swojego kanału.
Wszystko przez rzekome działania pracowników YT, takich jak usuwanie subskrypcji bez wiedzy widza czy nie wyświetlanie nowych filmów twórców, których kanał się zasubskrybowało. PewDiePie przez dobre 10 minut narzeka na obecną sytuację i posuwa się nawet do stwierdzenia, że YouTube chce po prostu zabić jego kanał. Szwed zamierza jednak uprzedzić wrogów i usunąć swój profil, gdy tylko liczba subskrybentów przekroczy 50 milionów.
Coś mi się zdaje, że gdyby PewDiePie nie miał innych propozycji, nigdy nie zdecydowałby się na zarżnięcie kury znoszącej złote jaja. Niby przy tym wspomina, że pewnie po wszystkim założy nowy kanał, ale czy zechce mu się tak po prostu budować wszystko od nowa?
W każdy razie do magicznej granicy wciąż brakuje nieco ponad 500 tys. subskrypcji.
źródło: youtube.com
2 Komentarze
Ktoś nie słucha, powróci na nowym kanale, ale clickbaitowy tytuł działa :)
Ktoś nie czyta uważnie, przecież pod filmikiem napisałem, że PewDiePie wspomina o założeniu nowego kanału.