- Strona główna
- Newsy
- Nintendo smartfonom mówi nie – dopóki iwata jest u władzy
Nintendo smartfonom mówi nie – dopóki Iwata jest u władzy
0osób uważa ten artykuł za ciekawy
Według raportu "Business Journal" zarząd Nintendo zamierza pozbawić prezesa Saturo Iwaty stanowiska. Polityka Iwaty budzi bowiem coraz większy sprzeciw ze strony członków zarządu, którzy zauważają, że aktualny prezes ciągnie producenta konsoli Wii U na dno.
Głównym powodem możliwej rewolty przeciwko Iwacie jest jego nieprzejednane stanowisko wobec możliwości otwarcia na rynek smartfonów. Prezes ma obsesję na punkcie wydawania kolejnych gier Nintendo na konsolach Nintendo, mimo że jego Wii U i 3DS sprzedały się marnie w porównaniu z konkurencyjnymi produktami.
Mimo że postępująca izolacja przedsiębiorstwa szkodzi Nintendo, Iwata nie zamierza ustąpić ze stanowiska i zdecydowanie deklaruje, że Super Mario Bros. nie pojawi się na smartfonach.
Źródło: vg247.com
0osób uważa ten artykuł za ciekawy
Filip 'Sirmann' JankowskiWeteran gier o II wojnie światowej, wieloletni redaktor artykułów o rozrywce elektronicznej na Wikipedii, retrogracz. Miłośnik tego, co stare i na szczęście nie przestarzałe, oddany fan Europy Universalis.
Napisz do autora
Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?
Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
1 Komentarz
Jak bardzo Nintendo skostniałe by nie było, to jednak w tym szaleństwie jest metoda. Patrz sprzedaż 3DS - niby w stosunku do czego sprzedało się marnie? Do porzuconej przez Sony Vity? Square Enix, szanowana marka (bardziej za człon Square niż Enix), wchodząc na rynek mobilny totalnie rozmieniła się na drobne. Z tego względu "hardkorowa" postawa Iwaty ma jak najbardziej uzasadnienie.