Nowy Need for Speed z pewnością wróci do dobrych tradycji Undergrounda w kwestii modyfikacji samochodów i ścigania się nocą. Niestety po drodze seria złapie się też mniej udanych pomysłów wdrażanych w przeszłości przez Electronic Arts. Oficjalne konto gry na Twitterze potwierdziło bowiem, że NFS będzie wymagać stałego połączenia z siecią…
Wykorzystane to będzie nie tylko do porównywania wyników ze znajomymi, ale i do… opowiedzenia jakiejś historii, której częścią będą nasi znajomi.
I wszystko fajnie, ale co jeśli w czasie w którym będę grał nikt z mojej listy znajomych nie będzie miał NFS-a? Czy EA wzięło to pod uwagę czy są tak zapatrzeni w siebie, że sobie tego nie wyobrażają? Po co takim graczom będzie stałe podłączenie do Internetu?
OK – wiem, że postawiłem za dużo pytań, ale takie podejście do klienta mi się ani trochę nie podoba. Ledwo ucieszono fanów duchowym następcą Undergrounda i już zaczęto go psuć. Bycie stale online to jedna wielka bzdura.
0 Komentarzy