Rockstar Games to podmiot, który decyduje się na konsekwentne i zdecydowane działanie – szczególnie jeśli mówimy o ochronie komponentu GTA Online. Oczywiście wszelkie próby oszustwa, nagięcia pewnych reguł trzeba bezwzględnie potępiać. Niestety niejako rykoszetem obrywają fanowskie inicjatywy, które tak naprawdę chciały funkcjonować na odrębnych serwerach. Mowa o tworzeniu alternatywnego środowiska, które pozwala na aktywację różnych modyfikacji.
Projekt FiveM już został skasowany. Teraz wymuszono na niezależnych twórcach rezygnację z przedsięwzięcia o nazwie GTA: Multiplayer. Prawie dwa lata ciężkiej pracy idą do piachu. Take2 Interactive blokuje dalszy deweloping, bo GTA:MP to naturalny konkurent dla GTAO. Tak, w pewnym sensie wydawca, a zarazem branżowy gigant broni swoich interesów – broni tego, co wypracowało R*.
Cóż, to smutna informacja dla sporej grupy graczy. Niestety to Rockstar Games ustala reguły – twórcy modyfikacji nie mają wielkiego pola manewru. Co warte podkreślenia, samo T2 swoje argumenty przedstawiało za pośrednictwem specjalnie zatrudnionych osób. Owe osoby odwiedzały twórców modyfikacji w ich prywatnych domach i nakłaniały do porzucenia wspomnianych projektów. Wydawca nie chciał w całą interwencję wtajemniczać prawników. To takie nieoficjalne doniesienia...
Źródło: Gamingbolt, Eurogamer UK
1 Komentarz
<a href='pomylka'>pomylka</a>