Metal Gear Solid V: Ground Zeroes w PS Plus – mistrzowska zagrywka Konami

hraboll - 
0osób uważa ten artykuł za ciekawy
Metal Gear Solid V: Ground Zeroes w PS Plus – mistrzowska zagrywka Konami - gamedot.pl

Po dłuższym namyśle i niejako rzutem na taśmę zabrałem sobie z oferty PS Plus Metal Gear Solid V: Ground Zeroes. Dla posiadacza subskrypcji z „+” pozycja ta jawi się jako naprawdę łakomy kąsek. W innych warunkach za niecałe 2 godziny (szacowane dla głównej misji) – mimo wszystko przyjemnej – zabawy zapłacimy 79 PLN (cena z PS Store). Oczywiście wiele już pisano o stosunku jakości do ceny i trzeba przyznać, że Konami zaszalało. Niestety jest to szaleństwo godne ośrodka psychiatrycznego.

 

Metal Gear Solid V: Ground Zeroes płatnym demem? Cóż, odpowiedź na to pytanie musi być twierdząca. Wygląda to jak wycięta misja z MGS5 zapakowana w pudełko. Mamy tu demonstrację tego, co będzie powielane po wielokroć w pełniejszym tytule. Rzecz jasna zabawa z prologami nie jest czymś nowym. Wywołajmy do tablicy serię Gran Turismo. Aczkolwiek źródło grywalności przy tworze od Polyphony Digital nie wysycha w tak ekspresowym tempie. Nawet jeśli wysadzimy działko przeciwlotnicze, uratujemy wszystkich więźniów, zbierzemy emblematy – początkowo postawimy na mechanikę stealth; potem ruszymy ku widowiskowej demolce, to i tak w przypływie oburzenia Ground Zeroes uznamy za jawną kpinę.

 

 

Musicie jednak wiedzieć, że omawiana „przekąska” po prostu spełnia swoje zadanie. Miesza irytację z niesamowitym ciągiem do dalszej przygody. Po prostu musiałem przejrzeć wszystkie materiały wideo dotyczące The Phantom Pain (wcześniej gra plasowała się na dalszych miejscach w odniesieniu do listy życzeń) – i jeśli wszystko ma tak wyglądać, to ja już krzyczę: „Shut up and take my money!”. Naprawdę nie widzę tu wad. Bardzo podoba mi się płynność rozgrywki, możliwość zastosowania różnych taktyk - lawirowania między skrajnościami. Wolność w aspekcie kreowania doznań. Jest to odczuwalne w GZ. Natomiast TPP dodaje otwartość świata, misje poboczne, budowanie bazy, D-Doga i irracjonalnie przyodzianą Quiet. ;)

 

I nie chcę już pisać, że zachowanie Konami to zły sygnał, a może nawet wzorzec dla całej branży. Wolę stwierdzić, że udostępnienie Metal Gear Solid V: Ground Zeroes dla PS Plus to zwyczajnie mistrzowska zagrywka japońskiego wydawcy. Oczywiście Sony położyło kasę na stół, ale może ostatecznie należna kwota nie była taka duża. Wszak miesięczna obecność GZ w Instant Games Collection bez wątpienia umożliwia promocję pełnego MGS5. Zainteresujemy wrześniową premierą osoby, jakie wcześniej myślały, że najnowsza odsłona kultowej serii raczej nie pasuje do ich gustów. Osoby nieskore do wydania pieniędzy na mocno krytykowany produkt. 79 PLN to sporo. A tak hipotetyczne zmarnujemy tylko czas...

0 osób dodało komentarz
0osób uważa ten artykuł za ciekawy

0 Komentarzy

hrabollhrabollFan gier przygodowych, choć nie boi się próbować rzeczy nowych i nieznanych. Magia pierwszego Turoka sprawiła, że pokochał interaktywną rozrywkę. Graficzne piękno nie jest najważniejsze – nawet największa potwora może wpasować się w gusta hrabolla ;)
Napisz do autora

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]