Mikrotransakcje wywołały istną kontrowersje jeszcze przed premierą Battlefronta II. Wydawać, by się mogło, że decyzję o czasowym usunięciu tej funkcji twórcy podjęli pod naporem społeczności. Jednak okazuje się, że głównym czynnikiem decyzyjnym był tutaj Lucasfilm.
Według przedstawiciela The Washington Post jeszcze przed ogłoszeniem światu decyzji o wstrzymaniu mikropłatności w nowym Battlefroncie do EA zadzownił James Pitaro - dyrektor generalny produktów kosumenckich i interaktywnych w Disney, który miał wymusić podjęcie takiej, a nie innej decyzji.
Co ciekawe firma opublikowała w tej kwestii oświadczenie popierające decyzję Electronic Arts, jednocześnie zaznaczając, że najważniejsi w tym wszystkim są fani i ich opinia. Nie da się też ukryć, że taka korporacja jak Lucasfilm zwyczajnie nie może sobie pozwolić na tak negatywne opinie.
0 Komentarzy