Konsolowe Diablo 3: Ultimate Evil Edition, zawierające podstawową wersję gry i dodatek Reaper of Souls, ujrzy światło dzienne już 19 sierpnia tego roku. Tymczasem Blizzard zastanawia się, czy i w jaki sposób będzie wspierać tę edycję gry po jej premierze. Aktualnie nie wiadomo, czy twórcy ograniczą się do wydawania bug-fixów, czy będą wypuszczać także nową zawartość. Ultimate Evil Edition pojawi się na konsolach w wersji 2.0.5, z szansą na premierową łatkę 2.0.6 - dzięki temu edycja ta będzie na równi z jej odpowiednikiem na PC. Problem w tym, że Blizzard już testuje patch 2.1.0 dla wersji pecetowej, który wzbogaci grę o wiele nowych wyzwań i unikatowe tereny. Nie wiadomo, czy pojawi się on także na konsolach. Mówiąc szczerze, jeżeli Blizzard zdecyduje się na potraktowanie konsolowego Diablo 3 po macoszemu, to będzie to zachowanie dość dziwne - większość nowych konsol w dużej mierze korzysta z sieciowych funkcji, więc wypuszczanie update'ów (nawet z drobnym opóźnieniem) nie powinno sprawiać tak dużej firmie problemów.
Źródło: gamespot.com
1 Komentarz
na pewno sobie nie strzela w stope brakiem dodawania nowej zawartosci
konsolowa brać jest zbyt cenna, aby ich olewać