Konsolowe Dishonored 2 było łatane już na premierę. Komputerowa wersja nieustannie walczy z licznymi problemami. Developer przygotował dwa patche – beta tego najnowszego to 6,5GB danych. Głównym celem jest poprawienie stabilności i wydajności. Zastosowane patenty technologiczne niestety są łase na moc obliczeniową. VOID Engine wymusza zakup dobrej karty oraz procesora. Ba, CPU i7 4930K połączony z GTX980Ti nie wytrzymuje (brak stałej wartości 60fps) obciążeń związanych z ustawieniami Ultra i rozdzielczością 1080p.
Co ciekawe, Arkane Studios wykorzystuje wybrane elementy technologii napędzającej tegorocznego Dooma. Produkcja od ID raczej była chwalona za optymalizację. Serwisy badające wydajność nie miały problemów z przetestowaniem zabawy na 4K przy maksymalnych ustawieniach (z rezultatem ponad 100fps).
Coraz częściej słyszymy krytyczne opinie – francuski developer bez wątpienia nie odrobił zadania domowego. Wykonano proste i szybkie zarazem portowanie. Digital Foundry idzie w swoich wnioskach jeszcze dalej - uznaje grę Dishonored 2 w komputerowej wersji za technologiczny bałagan. Wydawanie tytułu w takiej formie nie ma nic wspólnego z racjonalnym, przede wszystkim uczciwym biznesem. Główne wnioski na teraz? Arkane musi wykonać jeszcze masę poprawek; może część rzeczy trzeba wykonać od „0”.
Źródło: VG247 UK, DSOG
0 Komentarzy