Moda na udostępnianie gier w ramach danego abonamentu zyskuje coraz większą popularność. Wzorem EA Access postanowiła pójść kolejna firma, która niebawem wypuści nową usługę.
Jump jest określany mianem "Netflixowego serwisu dla graczy". Choć projekt znajduje się aktualnie w zamkniętych beta testach, to już niebawem ujrzy światło dziennie dla zwykłych zjadaczy chleba. Premiera ma nastąpić jeszcze latem, a twórcy na start przygotują około 60-100 tytułów. Dodatkowo chcą oni oferować 10 zupełnie nowych pozycji miesięcznie, co jest ambitniejszym planem od Electronic Arts.
Oczywiście według słów dyrektora generalnego firmy - nie mamy co liczyć na jakieś super hity "AAA", bowiem Jump skupia się wokół mniejszych produkcji. Dlatego też określają się oni mianem "Netflixa by Indie".
Chcecie za to dawać 10 dolarów miesięcznie?
1 Komentarz
Ileż to razy słyszałem o podobnych inicjatywach i za każdym razem kończyły się fiaskiem, albo nie są dostępne w Polsce. Ostatnio testowałem LiquidSky, ale wkurza mnie niekończący się stan beta, a wiele zapowiedzi minęło się z prawdą, szczególnie to że można grać za darmo dzięki reklamom.