Na fasadzie hali, w której odbędzie się tegoroczny gamescom pojawił się ogromny banner sugerujący prezentację gry podczas eventu. Okazuje się, że diabeł tkwi w szczegółach. W tym przypadku dwukropek przed liczbą trzy przesądził, że nie obcujemy z zapowiedzią, tylko mistrzowskim trollingiem.
Ten zabieg interpunkcyjny ma szczególne znaczenie jeśli weźmiemy pod lupę cały tekst umieszczony na plakacie. Brzmi on następująco „Half-Life: 3 editors who played it back then”. Tym samym liczba 3 przestaje wyznaczać oznaczać kolejną część serii. Cyfra ta nabiera całkowicie nowego znaczenia, kiedy potraktujemy ją jako integralną część reszty hasła. Trzech rzeczonych edytorów to panowie, którzy mieli przyjemność grać w pierwszego Half-Life’a po jego premierze.
Musze przyznać, że autorzy zapewnili sobie przyzwoite alibi. HL3 umieszczony jest w towarzystwie prawdziwej plejady gwiazd takich jak Watch Dogs 2, Sniper 3 czy Titanfall 2. Rynkowa pozycja tych tytułów nie jest tak istotna jak fakt, że one naprawdę się ukażą. Jak widać dla niektórych zarówno fortuna, jak i beka kołem się toczą.
źródło: eurogamer.net
0 Komentarzy