Karl Slatoff, prezes Take-Two wypowiedział się na temat tego czemu seria GTA i inne marki jego firmy nie doczekały się jeszcze adaptacji filmowej.
Powód jest prosty – chodzi o szanowanie jakości tych licencji. Jak mówi pan Slatoff wchodząc w branżę filmową można sporo zarobić, jednak jako posiadacz praw do danej marki musi patrzeć także na to jak wpłynie to na jej rozwój.
Studia filmowe od dawna starają się zdobyć prawa do licencji Take-Two, jednak nie da się ukryć, że jest to korporacja, która definitywnie nie potrzebuje takiego ryzyka, gdyż wystarczą im pieniądze zdobyte na produkcji własnych gier:
„Kochamy filmy, ale też kochamy gry i to jest działka na jakiej się skupiamy. Jeżeli podejmiemy się pracy nad filmem to będziemy chcieli stworzyć go sami, albo co najmniej w bliskiej kolaboracji z najlepszymi, tak byśmy mogli za ewentualną porażkę obwiniać tylko siebie.”
Racjonalna postawa. Przypominamy, że w 2010 zarejestrowano nazwę „Rockstar Films” - Rockstar jednak nigdy tego nie skomentował. Czy coś jest na rzeczy?
źródło: gamespot
0 Komentarzy