O tym, jak będzie wyglądać kwestia swobody poczynań w Final Fantasy XV, opowiedział w wywiadzie udzielonym Famitsu Hajime Tabata, dyrektor produkcji.
"Jeśli chodzi o strukturę Final Fantasy XV, to będzie ona zawierać zarówno część z otwartym światem, jak i linearną rozgrywką. Otwarty świat pojawi się w pierwszej połowie, później ze względu na historię, ta otwartość zostanie ograniczona" - przyznał Tabata.
Gra będzie podzielona na rozdziały, ponumerowane od zera do 15. Przejście głównego wątku powinno zająć od 40 do 50 godzin.
Muszę przyznać, że przekazana przez Tabatę informacja... cieszy mnie. Nie oczekuję od JRPG-a otwartego świata, ale świetnej historii w japońskim stylu. Dlatego też nadal czekam na 29 listopada - dzień premiery Final Fantasy XV - z niecierpliwością.
źródło: kotaku.com
1 Komentarz
a ja czekam na info od Kojimy. FF zanosi się na ciekawy tytuł jednak zbyt wiele w nim tej japońskiej infantylności i pomieszania płci. Główny bohater wygląda na homoniewiadomo a te prowadzenie za rączkę i jazdy na ptakach przypominają nieco Fable, które wulgarnie niosło dziwny pedofilski przekaz podczas rozgrywki. Więc uważam zarówno FF jak i Fable za tytuły odpowiednie dla ciot.