Todd Howard czyli jeden z ojców możliwego sukcesu Fallouta 4 chce, by jego gra była tak otwarta i pełna rozrywki co Grand Theft Auto V:
W naszych grach chcemy dać graczom pełną wolność. GTA V odniosło najwięcej w tej materii[...]. Patrzę na tę grę i myślę: „Łał! Jak oni to zrobili”.
Chcemy stworzyć coś, co da poczucie pójścia gdziekolwiek i robienia czegokolwiek. GTA V robi to tak dobrze. Gra wrzuca cię do świata i robi z ciebie reżysera wydarzeń. To wiele znaczy dla gracza i jest czymś, co też chcemy osiągnąć.
Na Fallouta 4 czekam z wielką niecierpliwością i mam nadzieję, że zapowiedzi okażą się rzeczywistością. Mam też nadzieję, że to nie jest jedno z tych głupstw, które Howard lubi rozpowiadać w ostatnich czasie, jak miało to miejsce w przypadku domniemanego 1080p i 30kl./s na wszystkich platformach. Ta informacja została bardzo szybko zdementowana.
Raczej dotrzyma słowa. Na jednym z pokazów podczas wyjścia z krypty jednym z komentarzy twórców było: "A teraz możecie iść gdzie tylko chcecie i robić co tylko chcecie." Ja to odebrałem tak, że nie będzie jak w F3 markpointu na mapie z gotową ścieżką do misji fabularnej. Ale czy to możliwe?
ParsecMiłość do gier PC-towych wyssał z mlekiem matki. Amator gier wszelakich, a w szczególności gier ekonomicznych i Guild Wars. Początkujący badacz kultury graczy komputerowych, ale tylko po godzinach i przy dobrym piwie.
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
1 Komentarz
Raczej dotrzyma słowa. Na jednym z pokazów podczas wyjścia z krypty jednym z komentarzy twórców było: "A teraz możecie iść gdzie tylko chcecie i robić co tylko chcecie." Ja to odebrałem tak, że nie będzie jak w F3 markpointu na mapie z gotową ścieżką do misji fabularnej. Ale czy to możliwe?