Dying Light to nadchodząca wielkimi krokami polska produkcja, która z pewnością zapewni nam wiele godzin nietypowego mordowania zombiaków, gdyż będziemy do tego używać nie tylko zwykłych broni, ale także poruszać się po świecie gry niczym w Mirror's Edge.
Twórcy gry ujawnili ostatnio pewne ważne informacje dotyczące konsolowych wersji gry. Mianowicie, gra będzie działać w rozdzielczości 1080p przy 30 klatkach na sekundę. Sam producent, firma Techland uważa, iż jest to najoptymalniejsze rozwiązanie, biorąc pod uwagę otwartość świata, czy wspomniany przeze mne na początku artykułu, system Natural Movement. Dodano również, iż w sytuacjach, gdy na ekranie dużo się dzieje a od nas wymaga się zręczności, żelazne 30 klatek uchroni nas przed lagami i zapewni płynność rozgrywki.
Reasumując, panowie z wrocławskiego studia chcieli dostarczyć nam produkt, który z jednej strony będzie prezentował się świetnie od strony wizualniej, przy okazji nie zaniedbując aspektów technicznych. Miejmy nadzieję, że słoty środek faktycznie zostanie osiągnięty, gdyż raczej nikt nie chciałby spadku płynności, będąc otoczonym przez hordę zombie.
To by było na tyle, jeżeli chodzi o suche fakty. Tymczasem, uszykujcie sobie obiad, usiądźcie wygodnie, bo poniżej aż 48 minut rozgrywki z Dying Light!
Przypominam, że premiera gry odbędzie się 30 stycznia przyszłego roku. Gra będzie dostępna na PC, PS4 i XOne.
0 Komentarzy