Fani klasycznego The Longest Journey oraz Dreamfalla okazali się nie być tak hojni, jak chciałoby tego studio Red Thread Games. Gra wprawdzie odniosła sukces na Kickstarterze i weszła w fazę produkcji, ale na pewnym jej etapie okazało się, że twórcy nie mają ani czasu ani pieniędzy, żeby - zgodnie z obietnicą - wydać pełnoprawną grę Dreamfall Chapters tej jesieni. Zamiast tego dostaniemy tylko pierwszy epizod gry, zatytułowany Dreamfall Chapters: Reborn. Jak przyznaje dyrektor kreatywny Ragnar Tornquist, gdyby nie ten zabieg, to gra musiałaby zostać 'wykastrowana' z wielu lokacji, postaci i zadań, a i tak nie udałoby się jej wydać w wyznaczonym terminie. Epizodów - tutaj zwanych Księgami - zobaczymy łącznie pięć. Tak drastyczna zmiana może przynieść jednak wiele korzyści - przejście każdej Księgi zajmie kilka godzin, a twórcy będą mieli czas na dopieszczanie kolejnych części pomiędzy ich premierami. No i jakby nie było, to kiedy nad grą czuwa facet o tak zajebistym imieniu jak Ragnar, to projekt po prostu nie może nie wypalić.
Źródło: computerandvideogames.com
0 Komentarzy