Co by się stało, gdyby DayZ i Doom nagle postanowili mieć dzieci? Na te pytanie postanowił sobie odpowiedzieć Robert Prest. Po pobraniu dwóch próbek DNA od partnerów i po odpowiednim zmieszaniu ich stworzył dzieło. Po dziewięciu miesiącach właśnie odebrał poród, a nowonarodzonemu dziecku nadał imię DoomZ.
Miałem dość przechodzących zombiaków przez ściany. Odkryłem, że silnik Dooma jest bardziej odpowiedni dla DayZ.
W swoim filmiku zaznacza, że grafika przedmiotów jeszcze się zmieni. Ważniejszym od samej grafiki dla Presta były funkcje gry oraz jej wyposażenie, takie jak: gotowanie, woda, zwierzęta, napełnianie manierek, bronie, łamanie kończyn, torebki z krwią, puszki z jedzeniem i tak dalej. To wszystko, a nawet jeszcze więcej możemy znaleźć już w grze!
Jak stwierdza sam twórca jest to jego pierwsza mapa zrobiona od bardzo dawna, co więcej, po raz pierwszy ma styczność z Zdoomem, czyli z programem, który napisany w oparciu o kod źródłowy Dooma jest zupełnie jego nowym silnikiem.
Ani nie jestem programistą, ani artystą, ale mam sporo zapału i jeśli ktokolwiek chce do mnie dołączyć rysując pistolet czy robiąc parę budynków to zapraszam. Im więcej, tym lepiej, mówi Prest.
Wyniki jego starań możecie obejrzeć poniżej.
Grę możemy pobrać za darmo klikając tutaj.
Źródło: vg247.com
0 Komentarzy