Już 25 marca na Steamie wyląduje konwersja Deus Ex: The Fall, spin-offu Deus Ex: Human Revolution. Pierwotnie gra pojawiła się na systemie iOS, a niedawno przeniesiono ją także na Androida.
Ponieważ jest to strzelanina FPP to (nareszcie) podjęto słuszną decyzję, by przenieść ją na pecety. Cena nowej wersji to 9,99 euro. W wersji tej nie będzie mikrotransakcji, dodane zostaną do niej za to achievementy, polepszone AI, wsparcie dla pada i kilka pomniejszych opcji.
Dla każdego komu po skończeniu Human Revolution wciąż jest mało Deus Eksa powinien być to dobry wybór.
W teorii. W praktyce wyszła kaszanka z gorszą grafiką niż w oryginale (postprocessing całkiem wyłączony, brakujące tekstury itd.), wywalonym filtrem (który powodował, że grafika była tak klimatyczna), większymi wymaganiami (na niektórych kartach w ogóle nie dało się grać), wyciętymi językami (polskim i rosyjskim) i innymi bugami, o których można poczytać na forum Eidosu. Wyszła kaszanka, a fani ciągle czekają na ostateczny patch, który poprawi długą listę niedociągnięć (poprzedni trochę rzeczy poprawił, ale bez szału).
A i jeszcze przed poprzednim patchem na wielu kompach dało się grać dopiero po grzebaniu w rejestrze. :)
Na konsolach z kolei dali to samo ID co podstawka. A i jeszcze ściemnili, że nie da się zainstalować gier wydanych na dwóch DVD (co fani pięknie wyłapali).
W teorii. W praktyce wyszła kaszanka z gorszą grafiką niż w oryginale (postprocessing całkiem wyłączony, brakujące tekstury itd.), wywalonym filtrem (który powodował, że grafika była tak klimatyczna), większymi wymaganiami (na niektórych kartach w ogóle nie dało się grać), wyciętymi językami (polskim i rosyjskim) i innymi bugami, o których można poczytać na forum Eidosu. Wyszła kaszanka, a fani ciągle czekają na ostateczny patch, który poprawi długą listę niedociągnięć (poprzedni trochę rzeczy poprawił, ale bez szału).
Podstępny gamedotowy kowboj, który uwielbia szybkie strzelaniny i głośne samochody (albo na odwrót). Kiedy byłem mały chciałem być Popeyem, zostałem jednak redaktorem bo nie lubię szpinaku. Złapałem wszystkie gołębie w GTA IV.
Wykorzystujemy pliki cookies do prawidłowego działania strony, personalizowania treści, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w sklepie. Szczegóły znajdziesz w naszej polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? OK
6 Komentarzy
Po tym co zrobili z DX:HR Director's Cut zaczynam wątpić w to, że są w stanie zrobić cokolwiek na poziomie pierwszego DX:HR.
A Director's Cut to nie był lekko poprawiony HR?
@sandmann21:
W teorii. W praktyce wyszła kaszanka z gorszą grafiką niż w oryginale (postprocessing całkiem wyłączony, brakujące tekstury itd.), wywalonym filtrem (który powodował, że grafika była tak klimatyczna), większymi wymaganiami (na niektórych kartach w ogóle nie dało się grać), wyciętymi językami (polskim i rosyjskim) i innymi bugami, o których można poczytać na forum Eidosu. Wyszła kaszanka, a fani ciągle czekają na ostateczny patch, który poprawi długą listę niedociągnięć (poprzedni trochę rzeczy poprawił, ale bez szału).
A i jeszcze przed poprzednim patchem na wielu kompach dało się grać dopiero po grzebaniu w rejestrze. :)
Na konsolach z kolei dali to samo ID co podstawka. A i jeszcze ściemnili, że nie da się zainstalować gier wydanych na dwóch DVD (co fani pięknie wyłapali).
Ogólnie to wyszła porażka na każdym froncie.
@Raijn:
No to teraz zaczynam sie martwić:-/
Biore w ciemno. Grafika nie jest najwazniejsza i liczę, że The Fall będzie chociaz w poowie tak miodna jak Human Revolution.