Po co zmieniać fabryczne chłodzenie? Przyczyny są dwie: kultura pracy i wydajność. Coolery, które otrzymujemy wraz z procesorem nie są rewelacyjne w żadnej z tych dwóch dyscyplin. Dlatego wymianą mogą być zainteresowani zarówno miłośnicy cichych komputerów, jak i osoby chcące wycisnąć z procesora nieco więcej niż przewidział producent. W ofercie Cooler Master można znaleźć kilka rozwiązań dla jednych i drugich odbiorców.
Precision Boost 2.0, XFR 2 i chłodzenie dla entuzjastów overclockingu
Ponieważ AMD wprowadziło w swoich CPU funkcje Precision Boost 2.0 i XFR 2 nie tylko miłośnikom podkręcania powinno zależeć na wydajnych chłodzeniu. Procesory AMD Ryzen drugiej generacji potrafią bowiem sterować częstotliwością pracy. Podnoszą ją lub obniżają kierując się przy tym nie liczbą obciążonych rdzeni, a warunkami pracy, na które składają się jakość zasilania oraz temperatura pracy. Można powiedzieć, że sam CPU podkręca się jeśli jest dostatecznie chłodno. W praktyce oznacza to, że kiedy posiadamy wydajny układ chłodzący, zyskujemy na wydajności. Nawet jeśli sami nie manipulujemy przy ustawieniach. Bardziej zaawansowani użytkownicy natomiast mają do dyspozycji odblokowany mnożnik i oprogramowanie Ryzen Master, dzięki którym podkręcanie jest łatwiejsze.
Chłodzenie powietrzem
Dla osób szukających chłodzenia, które będzie nie tylko wydajne, ale też zmieści się w wąskiej obudowie dobrym rozwiązaniem może okazać się Cooler Master MasterAir G100M. Wyposażony w podświetlenie LED RGB, wysoki ledwie na 74,5 mm układ chłodzący zbudowany jest wokół miedzianego rdzenia ułatwiającego transfer ciepła z procesora do gęsto użebrowanego radiatora. Sam wentylator posiada zakres prędkości od 600 do 2400 obrotów na minutę. Według producenta jego głośność nie przekroczy 30 dB. Dla entuzjastów podkręcania Cooler Master przewidział bardziej wydajne rozwiązania, takie jak np. wyposażony w dwa duże wentylatory MasterAir MA620P. Te w pełni kompatybilny z nowymi Ryzenami, podświetlane diodami LED RGB (kompatybilnymi z systemami iluminacji znanymi z płyt głównych MSI, ASUS, Gigabyte i Asrock) układ chłodzący jest wyposażony w aż 8 heatpipe’ów, a przez jego masywny radiator może przepłynąć ponad 90 metrów sześciennych powietrza w ciągu godziny. W ten sposób ma on zapewnić bardzo dobre warunki chłodzenia dla nowych CPU, a tym samym pozwolić im na wykorzystanie jeszcze większej wydajności. Dla bardziej oszczędnych, ale nadal wymagających użytkowników równie dobrym rozwiązaniem będzie Hyper H412R. Wyposażony w 92-milimetrowy wentylator, 4 ciepłowody oraz duży, aluminiowy radiator, może pochwalić się niską emisją dźwięku i wysoką efektywnością.
Chłodzenie nowych Ryzen-ów cieczą
Przykładem efektywnego, ale i efektownego zarazem urządzenia wśród systemów chłodzenia jest MasterLiquid ML240R RGB. Składający się z bloku głównego wyposażonego w dwa duże wentylatory oraz z pompy, połączonych grubymi rurkami w solidnym oplocie, pozwala na skuteczne odprowadzanie ciepła z CPU. Jak podaje producent, nawet przy maksymalnej prędkości wentylatorów głośność nie powinna przekroczyć 30 dB. Zestaw ten jest w pełni zgodny z systemami podświetlenia największych producentów płyt głównych. Dla posiadaczy małych obudów chcących skutecznie schłodzić nowe Ryzen-y dobrym wyborem może być Cooler Master MasterLiquid Lite 120. Ten zestaw, wyposażony w krótki blok z jednym 120-milimetrowym wentylatorem, ma zapewnić dobre warunki pracy dla CPU, nie zajmując przy tym dużo miejsca.
Jak zawsze – ważna pasta
Nawet najwydajniejszy układ chłodzący połączony z powierzchnią procesora za pomocą kiepskiej pasty nie będzie osiągał wyników, jakich moglibyśmy oczekiwać. Dla najbardziej wymagających użytkowników Cooler Master przewidział zawierający drobiny pyłu diamentowego MasterGel Maker. Producent zapewnia, że pozwala on na odprowadzenie ciepła z bardzo dużą skutecznością, tym samym poprawiając jakość ogólnego chłodzenia. Sprawdzi się zarówno w przypadku użytkowników podkręcających CPU, jak i tych, którzy ufają w tym względzie technologiom Precision Boost 2.0 oraz XFR 2.
Źródło: Entrymedia, AMD
0 Komentarzy