Hunter Blade to nowy telewizyjny serial przeznaczony na rynek chiński, przedstawiający wydarzenia z wojny chińsko-japońskiej (1937-1945). Jak jednak widać, z historią to nie ma on zbyt wiele wspólnego… za to sporo z Assassin’s Creed IV: Black Flag!
Chińska telewizja totalnie się nie szczypie i bierze co tylko potrzebuje do swych produkcji – zresztą w Kraju Środka to normalne i na porządku dziennym jest tam używanie słynnych postaci z popkultury bez wykupienia odpowiednich praw (w pewnej MOBIE można spotkać np. Shreka). Bo kto niby ma się tym przejmować?
Telewidzowie oczywiście nie dają się na to nabrać i zmieszali już cały show z błotem (tym bardziej, że podsyca on nienawiść do Japończyków, której część obywateli Chin też ma już dosyć).
Pewnie nigdy Hunter Blade do nas nie dotrze, z wielu powodów, jednak nie mamy czego żałować. Choć może z drugiej strony szkoda, że nie będziemy mogli podziwiać kreatywności scenarzystów tak bardzo inspirujących się Asassin’s Creed… trzeba im bowiem przyznać, że zadziałali szybciej niż Hollywood.
2 Komentarze
No juz bez przesady. Tyle co strój głównego bohatera podobny. I nie wiem gdzie widać że z historią nie ma za wiele wspólnego. Chętnie bym obejrzał chociaż odcinek. Pewnie macie skoro tyle o tym wiecie?
Szybciej niż Bollywood :D