Akcja filmu rozgrywa się w Genewie po tym jak miasto zostało niespodziewanie zaatakowane. Naszym celem jest przedrzeć się przez zastępy wrogów. Nie oznacza to walki wyłącznie z ludźmi. O nie, ten rozdział w historii Call of Duty dobiegł już końca. Tym razem stawimy czoła również rozmaitym maszynom, które postarają się nam przeszkodzić. Kiedy już osiągniemy finalny checkpoint na ziemi, zasiądziemy za sterami statku kosmicznego. Po wzbiciu się w przestworza przyjdzie nam kontynuować walkę na orbicie okołoziemskiej, gdzie na naszej drodze pojawią się ogromne krążowniki.
Obserwując falę hejtu spływającą na Activision nie wróżę grze wielkiego sukcesu. Infinite Warfare zostało zapowiedziane na 4 listopada. Jestem jednak ciekawy jakie wnioski wyciągną twórcy w oparciu o wszechobecną krytykę wobec kierunku, w którym zmierza seria. Osobiście obawiam się jednak, że umarła ona w momencie kiedy zabrakło nieśmiertelnego Kapitana Price’a.
źródło: polygon.com
0 Komentarzy