Złośliwości odłóżmy jednak na bok, ponieważ aktualnie DICE ma w zanadrzu cały wachlarz zmian balansujących rozgrywkę w Battlefieldzie 4. Pomimo tego, firma ogłosiła na battlelogu, że potrzebuje wsparcia od strony graczy, w określeniu kolejnych etapów optymalizacji rozgrywki. Póki co wiąże się to z wypełnieniem krótkiej ankiety na temat pięciu zmian w uzbrojeniu piechoty oraz samych pojazdów. Modyfikacji miałyby ulec takie aspekty, jak: obrona powietrzna łodzi szturmowej, zwiększona siła ataku przeciwczołgowej wyrzutni rakiet FGM-148 Javelin, ulepszenie obrażeń pocisków odłamkowych dla MBT i IFC, zwiększenie mocy działek odrzutowców, a także zmiana szybkostrzelności działek lotniczych. Z jednej strony bardzo dobrze, że DICE ma zamiar słuchać samych graczy, jednak według fanów, stan gry Battlefield 4 (ponad 3 miesiące po premierze) wciąż oscyluje gdzieś w okolicach końcowej fazy testów beta, i potrzeba dużo więcej niż kilka zmian, żeby uspokoić samych zainteresowanych.
Źródło: gamespot.com
2 Komentarze
Widać, że wydawca (DICE) pośpieszył się o pół roku z wydaniem gry :) No ale co zrobić - termin gonił - chcieli koniecznie przed gwiazdką wydać aby zarobić. Chcieli powalczyć z Call of Duty Ghost - co im się nie udało bo i tak znów CoD sprzedawał się świetnie!
I to jest dopiero twórcze podejscie do sprawy.Wydac gre tak zbugowaną że wszystcy musza właczyć się do jej naprawy. Dzielo na miare Minecraft, tma przecież też się twoerzy.