Deweloperzy w trakcie tworzenia szukają inspiracji w różnych miejscach bądź rzeczach jak wynika z informacji ujawnionych przez rzekomego członka zespołu odpowiedzialnego za pierwszego Bioshocka Jordan Thomas reżyser narracji w trakcie projektowania tytułu zajadał się... grzybkami halucynogenymi popijając je do tego dawką alkoholu.
Efektem takiego działania było oczywiście bardzo dziwne zachowanie pracownika, które objawiało się również na spotkaniach gdzie potrafił zalewać się łzami twierdząc, że zawiódł wszystkich. Co ciekawe nie była to jedyna osoba, która sięgała po takie wspomagacze - korzystało z nich też paru innych członków zespołu.
Oczywiście fani biorący udział w debacie nie wierzyli we wspomniane rewelacje do momentu w którym autor posta nie udowodnił faktu posiadania wiedzy do której dostęp mieli tylko pracownicy studia. Jak? Ujawniając Easter Egga o którego istnieniu nikt nie wiedział.
By na niego trafić musimy w Hefajstosie przed spotkaniem z Ryanem użyć na postaci podpalenia, a następnie zredukować poziom zdrowia do 1 HP. Potem użyć płomieni w miejscu gdzie zaczyna się cała scenka. Główny bohater padnie i przeniesie się do Vita Champer poza obręb mapy. Wówczas naszym oczom ukazuje się napis: "Jeśli przeczytałeś tę wiadomość, to znaczy, że Paul Hellquist nie zdołał wykonać swojej roboty".
0 Komentarzy