• Strona główna
  • Klątwa uderza – hearthstone : curse of naxxramas w pierwszych tygodniach

Klątwa uderza – Hearthstone : Curse of Naxxramas w pierwszych tygodniach - Wrażenia

10
Fejn

Przygoda z kartami zaprezentowana przez Blizzard już od jakiegoś czasu wzbudza całkiem spore zainteresowanie na rynku. To, co było kiedyś projektem 6 osobowej grupy projektantów stało się całkiem lukratywnym dodatkiem – i firma to dostrzegła. Zaserwowany na nasze stoły swoisty „dodatek” jest całkowicie bezpłatny, pojawił się jednak swoisty haczyk. Otóż za odblokowanie większości zawartości przyjdzie nam zapłacić – czy to monetami zdobywanymi w grze, czy realną gotówką. Nie jest to może specjalne zaskoczenie, jako że producent wyraźnie to zaznaczał podczas produkcji owego rozszerzenia. Nowa przygoda jednak – bo tak można określić duży patch do Hearthstone – wprowadza całkiem sporo nowości.

 

Co wprowadza Curse of Naxxramas ? Grającym w World of Warcraft nazwa to powinna wydawać się znajoma lub nawet oczywista. Dodatek wprowadza nam do rozgrywki całą latającą Nekropolię Naxxramas, uprzednio dostępną jako raid w WoW-ie. Wnętrze tej ciekawej budowli zasiedlają całe rzesze nieumarłych monstrów, duchów, pająków czy innych ciekawych potworów a kończąc na 15 nowych bossach. Z wspomnianymi przeciwnikami przyjdzie się nam zmierzyć w każdym ze skrzydeł tej ponurej nekropolii, aby pod koniec stoczyć bój z jej władcą, Kel’Thuzadem.

Nową przygodę zaczniemy z tego menu

 

Pokonanie każdego z bossów zapewni nam nowe karty, które będziemy mogli użyć w naszych taliach. Po ukończeniu każdego z 5 skrzydeł cytadeli otrzymamy także legendarną kartę, każdą mogącą w znaczącym stopniu zmienić, lub nawet zdominować, przebieg potyczki z oponentem. Ukończenie całej zawartości dla pojedynczego gracza zapewni nam więc 21 neutralnych kart. Całość zabawy została podzielona czasowo, jako że skrzydła zostaną otwarte w kolejnych tygodniach. W tej chwili można spróbować swoich sił w 2 z nich, skrzydle Arachnidów i Plagi. Dostęp do tej drugiej można odblokować w sposób wspomniany wcześniej.

Neutralne karty dostępne po ukończeniu części Arachnidów

 

Każdy z 9 bohaterów dostępnych w grze otrzymał jedną dodatkową kartę, którą będzie mógł używać w swojej talii po ukończeniu specjalnego wyzwania. Owe wyzwania polegają na pokonaniu jednego z nowych przeciwników specjalną przygotowaną przez twórców talią. Po zwycięskim pojedynku owa karta będzie dla nas dostępna. Twórcy zapewne chcieli dać każdej z klas dodatkową możliwość wspierającą mechanikę każdej z klas – i można powiedzieć że nie był to zabieg nietrafiony.  Gracze bez trudu mogą dostrzec wartość takich kart jak „Zemsta” Paladyna czy ”Reinkarnacja” oddana Szamanowi. Wygląda na to, że udało się naprawić zjawisko powielających się talii. Do niedawna ze świecą można było szukać Czarnoksiężnika, który nie grał talią tzw. „Zoo” - teraz jest to możliwe choćby dzięki graczom eksperymentującym ze swoimi taliami, szukającymi nowych możliwości i taktyk. Pokonanie powtarzalnych, sprawdzonych talii i szablonowości, choćby na kilka tygodni, można więc uznać za sukces.

Odblokowanie każdego kolejnego skrzydła wymaga stosownej opłaty - Ah, ten kapitalizm...

 

Ostatnią z rzeczy godnych wspominania jest tryb Heroiczny. Stworzony on został przede wszystkim dla tych wszystkich, którzy nie doszukali się wyzwania przekraczając progi kolejnych skrzydeł Naxxramas. W owym trybie każdy z dostępnych przeciwników został znacznie wzmocniony.  Twórcy wyraźnie zaznaczyli, że nie będzie możliwe pokonanie takiego oponenta pierwszą lepszą talią i będzie to wymagać planowania, przewidywania i, oczywiście, dużej dozy szczęścia. Nagrodą za ukończenie w pełni trybu heroicznego będzie unikalna „koszulka”, czyli wzór odwrotnej strony naszej talii. Należało by zaznaczyć, że pojedynki owym trybie będą naprawdę trudne i wymagające.

Pokonanie niektórych przeciwników w trybie heroicznym będzie bardzo wymagające

 

Na pierwszy rzut oka widać, że Curse of Naxxramas jest bardzo udanym rozszerzeniem – nowe karty, swoisty tryb dla pojedynczego gracza, więcej zawartości. Wszystko to wpłynie niewątpliwie na większą ilość graczy spędzającej czas przy tej ciekawej rozgrywce, zwłaszcza, że na horyzoncie widać już międzynarodowe zawody organizowane przez Blizzard Entertainment.

 

Źródło: Battle-net

O autorze
FejnFejn
11 0
Zatwardziały czytacz, wielbiciel sztuk walki i posiadający niezaspokojony apetyt na gry obserwator wirtualnych aren z (absolutnie nieuzasadnionym) niewiarygodnie wygórowanym ego.

1 Komentarz

JackH 9 lat temu

Że niby Naxx w HS'ie to wyzwanie? phi :D Pierwsze skrzydło zajęło mi niecałe 4h (wszystkie tryby) ot i całe wyzwanie.

0 Odpowiedz

Dołącz do zespołu Gamedot

Jesteś graczem? Interesujesz się branżą gamingową? Chciałbyś pisać o tym co Cię interesuje?

Dołącz do redakcji gamedot.pl i dowiedz się co możesz zyskać. Prześlij nam próbny tekst i kilka słów o sobie na adres [email protected]