W dzisiejszych czasach mechaniki zyskują na popularności, zwłaszcza wśród wymagających graczy. Nie są to jednak urządzenia idealne, a ich największym problemem jest głośność. Jednakże Corsair znalazł rozwiązanie tego problemu: Strafe RGB z przełącznikami Cherry MX Silent to pierwsza klawiatura mechaniczna, która, o dziwo, jest cichsza od konkurencji.
Pierwsze wrażenie
Jak zawsze zaczynamy od sprawdzenia opakowania. Pudełko wygląda bardzo ładnie. Na przedzie zdobi je piękne zdjęcie Streafa, a także informacje dotyczące przełączników. Z tyłu znajduje się pełna specyfikacja urządzenia i całkiem spory opis wszystkich najważniejszych ficzerów. Zgrabne i piękne, nam się bardzo podoba! A co w środku? Raczej standardowo, oprócz samej klawiatury w zestawie otrzymujemy ściągacz do nasadek klawiszy, podkładkę pod nadgarstki, wymienne nasadki klawiszy do gier MMO i Moba oraz skróconą instrukcję obsługi. Pierwsze wrażenie na plus!
Specyfikacja
- 105 klawiszy z oryginalnymi przełącznikami Cherry MX
- przełączniki MX Silent: nacisk – 45 g, charakterystyka – liniowa
- pełny antighosting, umożliwiający zarejestrowanie wciśnięcia 104 klawiszy jednocześnie
- możliwość przeprogramowania każdego z klawiszy
- podświetlenie RGB
- taktowanie USB: 1000 Hz
- zalecane podłączenie do USB 3.0
- wbudowany 32-bitowy procesor ARM
- wbudowana pamięć do zapisywania ustawień (nieznana wielkość)
- dodatkowy port USB
- odłączana podpórka pod nadgarstki
Jakość Wykonania
Od ładnych paru lat korzystam ze sprzętu Corsaira i muszę przyznać, że nigdy się jeszcze na nim nie zawiodłem. Także i strafe RGB to perfekcyjnie zaprojektowana i wykonana klawiatura. Producent zadbał o absolutnie każdy detal. Wszystkie jej elementy są dopasowane do siebie idealnie. Wierzch zbudowano z tworzywa sztucznego o matowej, chropowatej powierzchni. Przełączniki umieszczono na metalowej płycie, którą pomalowano na biało, dzięki czemu efekty podświetlenia są zdecydowanie lepsze. Spód wykonano z dobrej jakości plastiku. Oprócz tego Corsair pokusił się o zamontowanie 4 antypoślizgowych stopek i dwóch nóżek, na których niestety zabrakło antypoślizgowych gumek, przez klawiatura może mieć problem ze stabilnym ułożeniem na naszym biurku.
Nasadki klawiszy wykonane znakomicie. Są całkiem spore i dobrze przepuszczają światło.
Podkładkę pod nadgarstki można zamontować w szybki i prosty sposób. Ze względu na rodzaj mocowania jest trochę luźna. Na spodzie na szczęście pojawiła się dodatkowa antypoślizgowa gumka, zapewniająca większą stabilność. Cieszy fakt pokrycia samej podkładki warstwą materiału gumo-podobnego.
Najsłabiej z całego zestawy wypada kabel, którego niestety nie umieszczono w solidnym oplocie. Na domiar złego jest dość gruby. Martwię się, że może szybko się zetrzeć. Nie jest też aż tak elastyczny, jakbym tego chciał, choć tragedii nie ma, a już na pewno bywało w tym względzie zdecydowanie gorzej.
Ergonomia
Strafe jest klawiaturą pełnowymiarową, a więc posiada klawisze numeryczne z prawej strony. Jej wymiary są raczej standardowe, powinna się zmieścić na każdym biurku. Na spodzie, z tyłu, zamontowano rozkładane stopki. Tył unosi się na mniej więcej 1,5 cm. Podkładka pod nadgarstki nie jest zamocowana na stałe, a dzięki użyciu ruchomych zaczepów jest ułożona cały czas w ten sam sposób, niezależnie od nachylenia płaszczyzny klawiszy. Jest też bardzo wygodna, praktyczna i duża, więc każdy znajdzie na niej idealne ułożenie. Ważnym elementem jest dodatkowe złącze USB 3.0 z tyłu klawiatury, pod które możemy podpiąć np. naszą myszkę bądź słuchawki. Oczywiście złącze zostało umieszczone wzorowo!
Przełączniki
Nasz model posiada przełączniki Strafe RGB MX Silent red, które charakteryzują się liniowym naciskiem, bez wyczuwalnego punktu aktywacji. Nacisk potrzebny do ich aktywowania to 45 g, a ich skok maksymalny jest minimalnie niższy: 3,7 mm zamiast 4 mm. Są one też zdecydowanie cichsze i pracuje się na nich o wiele przyjemniej niż na standardowych redach (choć to kwestia gustu). Zarówno w pracy, przy pisaniu tekstów, jak i w grach, klawiatura spisywała się wyśmienicie. Była bardzo wygodna w użytkowaniu. Szkoda, że nie udało się jej wyposażyć w więcej przycisków. Strafe RGB posiada tylko dwa dodatkowe przyciski: pierwszy jest odpowiedzialny za zmianę siły podświetlenia, drugi blokuje klawisz Windows.
Oprogramowanie, podświetlenie
Te jest oczywiście bardzo rozbudowane i pozwala na wiele. Jest przy tym również dopracowane i intuicyjne! Podzielono je na cztery główne karty: profili, akcji, podświetlenia i ustawień dodatkowych. Karty profili chyba nie muszę komentować. Karta akcji pozwala zarządzać makrami, podświetlenia tworzyć bardziej złożone kompozycje świetlne, a ustawień dodatkowych zawiera opcje związane z wyborem programów kontrolowanych poprzez skróty multimedialne, opcję aktualizacji oprogramowania klawiatury i kilka drobniejszych. Warto wspomnieć o bardzo zaawansowanym edytorze makr, który tylko na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo skomplikowany, ale już po krótkiej chwili okazuje się, że jest bardzo prosty i intuicyjny.
Podsumowanie
Corsair Strafe RGB to najlepsza klawiatura mechaniczna na rynku. Świetna jakość wykonania, nieziemskie oprogramowanie i cudowne podświetlenie sprawia, iż warto wyłożyć na stół 650 zł i zaopatrzyć się w to cudo. Producent nie ustrzegł się kilku małych wpadek, ale nie rzutują one na ocenę końcową. Jeżeli masz pieniądze i szukasz dobrej klawiatury mechanicznej, Strafe RGB może być idealnym wyborem, zwłaszcza, że jest dostępny w czterech wariantach z różnymi przełącznikami: Silent, Brown, Red i Blue. Jak dla mnie zdecydowany must have.
1 Komentarz
Genialna klawiatura! Musze takową kupić