Witajcie w kolejnym poradniku! Tym razem postanowiłem zająć się klawiaturami, opisać kilka najważniejszych moim zdaniem cech, na które powinniście zwrócić uwagę etc. Dlaczego warto czasem poczekać i dopłacić, jakie rozwiązania sprawdzą się w grach, a jaki w codziennym użytkowaniu? Czy postawić na zaawansowane kształty, a może wybrać bardziej neutralne? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w moim poradniku, także zainteresowanych zapraszam do lektury!
Mechanik czy membrana? Kwestia podstawowa
Z całej masy różnic postanowiłem wybrać na sam początek najważniejszą - mianowicie rozwiązanie definiujące w zasadzie cały feeling pracy. Jak zapewne wiecie, na rynku możemy znaleźć dwa główne typy klawiatur - wyposażone w przełączniki mechaniczne lub membranę, z czego te pierwsze bywają na ogół sporo droższe (choć nie zawsze), a różnicy na pierwszy rzut oka nie widać. I nic dziwnego, bowiem cała magia dzieje się pod "maską". Cała różnica rozbija się na sposób działania klawiszy, gdzie w pierwszym wypadku każdy przycisk osadzony jest na osobnym przełączniku mechanicznym, a w drugim na całej długości klawiatury znajduje się gumowa membrana. Już teraz można się domyślić, dlaczego mechaniczne znaczy droższe. Najważniejszą sprawą jest, czy wybór pomiędzy tymi rozwiązaniami będzie miał faktyczny wpływ na komfort zabawy/pracy, a może to tylko sztuka dla sztuki? Powiem tak - dwa całkowicie odmienne światy! Różnica jest równie duża jak w przypadku klasycznej klawiatury, a klawiatury wyświetlonej na ekranie np. tabletu. Można ją wyczuć już w sklepie, jeśli tylko mamy okazję porównać oba rozwiązania. Klawiatury membranowe są bardzo ciche, klawisze chodzą bardzo miękko, podczas gdy mechaniki oferują wyraźny skok, większą twardość (zależną w dużej mierze od wybranego rodzaju przełącznika) oraz na ogół głośne kliknięcie. Jest jeszcze jedna cecha o której nie sposób nie wspomnieć - wytrzymałość. Dokładając trochę grosza do klawiatury mechanicznej otrzymujemy prawdziwego woła roboczego, którego żywotność będzie znacznie dłuższa niż membranowca. Praktycznie jedyną "wadą" mechanika jest wspomniana wcześniej głośna praca - jednym (jak np. mi) ten dźwięk bardzo się podoba, ale niektórych potrafi doprowadzić do szału (szczególnie jeśli w pokoju bywa jeszcze ktoś oprócz nas). Ale i tę wadę można zredukować, na rynku są bowiem dostępne specjalne gumowe krążki pod klawisze lub fabrycznie wyciszone modele (vide Blackwidow Stealth od Razera).
Z mojego doświadczenia powiem jeszcze, że sama przyjemność pisania na tego rodzaju klawiaturze jest nieporównywalnie większa (chociaż trzeba dobrać odpowiedni rodzaj przełącznika, bowiem niektóre nadają się tylko do grania). Na membranowcu pisałem sporo, jednak po zakupie mechanika w życiu nie wróciłbym już do tamtego rozwiązania, które teraz kojarzy mi się bardziej z pisaniem w rękawicach bokserskich niż komfortem. Czy to jednak znaczy, że klawiatury membranowe są złe, be i fuj? Niekoniecznie.
Zjeść ciastko i mieć ciastko
Są osoby, które mimo wszystko wolą pracę na membranie, chociaż z tęsknotą patrzą na doskonałą pracę mechanika - dla nich także znajdzie się optymalne rozwiązanie. Jakiś czas temu miałem okazję testować klawiaturę Mad Catza o nazwie S.T.R.I.K.E. 3, która jest idealnym wypełnieniem niszy pomiędzy czystym mechanikiem a membranowcem. Jest bowiem wyposażona w autorski rodzaj membrany, która swoją pracą ma symulować zachowanie klawiatury mechanicznej - i robi to bardzo dobrze, zachowując przy tym charakterystyczną "miękkość"!
To oczywiście nie jedyne rozwiązanie, które można wziąć pod uwagę. Moim zdaniem idealnie sprawdzi się też pewien duet - mechaniczny keypad do gier + tania klawiatura do pracy. Albo odwrotnie, membranowy keypad + mechaniczna klawiatura - wybór zależy od preferencji, jednak pierwsza opcja wypadnie taniej. W obu przypadkach idealnie sprawdzą się Razerowskie keypady (mechaniczny Orbweaver, którego recenzję znajdziecie u nas oraz membranowy Tartarus), których ergonomia i jakość wykonania stoją na najwyższym poziomie. Jeśli zdecydujemy się na pierwszą opcję (moim zdaniem lepszą - mechaniczny keypad w grach to wygoda niesłychana!), to możemy dokupić praktycznie dowolną klawiaturę, nawet najtańszą, zwracając uwagę jedynie na wysokość klawiszy i design. W przypadku drugiej opcji, do Tartarusa warto dokupić jak najprostszy model mechanika, najlepiej oparty na przełącznikach Cherry MX BLUE, BROWN lub RED (te modele najlepiej nadają się moim zdaniem do pisania). Dobrym przykładem takiego sprzętu może być kosztujący 299zł CM Storm Quickfire XT, dostępny u nas w sklepie w dwóch wersjach - na przełącznikach BLUE lub BROWN.
Podsumowując - decyzje, decyzje!
Powoli zbliżamy się do końca artykułu, więc chciałbym jeszcze kawałek pociągnąć temat wyboru. Wymieniłem tylko kilka przykładów, a opcji jest przecież znacznie więcej! Pierwsza i najważniejsza sprawa - jeśli decydujecie się na membranowca, nie patrzcie nawet powyżej 200zł (a najlepiej powyżej 150zł), bowiem w większości przypadków dostaniecie to samo co w przypadku klawiatury za kilkadziesiąt zł, uzupełnione jedynie kilkoma bajerami. Wyjątki oczywiście istnieją, chociażby doskonały S.T.R.I.K.E. 3, ale one tylko potwierdzają regułę. Znacznie lepiej dołożyć chociażby te 100zł i mieć produkt wyraźnie lepszy i wytrzymalszy - koniec końców i tak wyjdziecie sporo na plus! Musicie się także liczyć z tym, że wybajerzone klawiatury mechaniczne potrafią zdrowo sieknąć po portfelu, ale de facto tak zaawansowany sprzęt w pełni wykorzysta niewielu - ludzie, do których takie klawiatury są kierowane doskonale wiedzą czego chcą i traktują je raczej jako dobrą inwestycję. Większość z Was powinna być w 100% zadowolona z klawiatur osadzonych w przedziale 300-550zł, gdzie znajdziemy chociażby 4 odmiany Blackwidowa (Stealth i zwykłą, obie dostępne w wersji Ultimate i tradycyjnej), Roccata Ryos, czy przepiękną CM Storm MECH z aluminiową obudową. W podobnym przedziale cenowym kupimy także oba wymienione wcześniej keypady - droższy Orbweaver (459 zł) i tańszy Tartarus (289 zł).
Jak widzicie, wybór jest bezsprzecznie duży (i przez to wymagający dłuższych przemyśleń), ale dobrze dokonany potrafi zapewnić wiele lat spokoju i przyjemnego użytkowania. Na koniec dodam tylko, że klawiatury mechanicznej używam już któryś rok z rzędu, zarówno do pisania jak i grania, a do dzisiaj śmiga jak nowa.
0 Komentarzy