Czy fani będą zadowoleni?

Twórcy gry chcą nas jeszcze raz zaskoczyć.

Tylko nie jest to „ten Remake”, o który wszystkim chodzi.

Jeden z najdziwniejszych motywów w FF7 powróci w grafice godnej nowej generacji.

Kultowe FF7 nie słynęło z najlepszego tłumaczenia…

Jeśli w dyskusjach forumowych pojawia się termin jRPG, to zwykle w odniesieniu do jednej serii, która dobija powoli do sędziwej jak na gry wideo trzydziestki. Ta jedna franczyza wyniosła niewielką japońską wytwórnię Square do roli wielkiego wydawnictwa, które jeszcze nie tak niedawno wsławiło się wchłonięciem brytyjskiego Eidos Interactive. Final Fantasy nieustannie rozpala wyobraźnię milionów graczy na całym świecie, stanowiąc wzór dla innych gier gatunku.

Jeżeli chodzi o niektóre gry to nie można z nich żartować, tak po prostu – i jedną z nich jest remake Final Fantasy VII. Wszyscy na niego czekają, każdy go chce, a Square Enix zrobiło… sobie żart.

Przeżyjmy to jeszcze raz – czyli jak to jest z tym Final Fantasy VII? Kilka grafik wystarczy do tego, by wspomnienia związane z tym tytułem znów ożyły. Ach, co to była za gra!

Nic tak nie boli jak brak remake’u Final Fantasy 7, no prawie nic… pamiętajmy jednak, że tam gdzie kończy się nadzieja na odnowienie jakiejś gry zaczyna się twórczość fanów. Tak jest też tym razem.