Ubisoft zapewnia, że przemodelowane ZombiU pozostaje survival-horrorem. Gracze powinni unikać konfrontacji z hordami zombie. Jeśli walka jest konieczna, wtedy polegamy najczęściej na prowizorycznej broni (wzbogacono arsenał). Dostęp do amunicji jest dość ograniczony. Śmierć postaci jest nieodwracalna i może wiązać się z utratą cennego ekwipunku (kolejny ocalały zapewne spróbuje go odzyskać).
Warto zauważyć, że Ubi ulepszyło system sterowania. Zwiększono także zakres widoczności (choć nadal towarzyszą nam odczucia klaustrofobiczne). HUD jest minimalistyczny – promuje aspekt zanurzenia w intensywne doznania. Mini-mapa została przeniesiona na główny ekran – jeśli nie jest używana, wtedy znika po kilku chwilach. Wspomina się też o nerwowym przeglądaniu ekwipunku – stosowny ekran nie został powiązany z pauzą w rozgrywce. Zombi wywołuje ogromną emocjonalność. Nigdy nie wiemy, jakie zagrożenie skrywa się w dalszej części mapy/lokacji. I jeszcze jedno: gra rezygnuje ze szczątkowego multiplayera; druga osoba nie będzie już ustawiała hord zombie, kreowała wyzwania dla grywalnej postaci.
Źródło: VG247
0 Komentarzy