June #XboxOne software dev kit gives devs access to more GPU bandwidth. More performance, new tools and flexibility to make games better
— Phil Spencer (@XboxP3) czerwiec 4, 2014
Xbox One zyska 10% mocy dzięki brakowi Kinecta
Czy ładniejsze gry na Xboksie One staną się zasługą braku Kinecta? Wygląda na to, że tak. Kontrowersyjna decyzja o sprzedawaniu konsoli bez tego sensora łączy bowiem nie tylko z obniżeniem jej ceny, ale i ze „zwolnieniem” 10% mocy procesora przeznaczonej na to, by stale obsługiwać kamerkę i mikrofon, czekające na komendy graczy.
Świetna wiadomość! Tylko szkoda, że wiąże się ona najprawdopodobniej z rezygnacją większości developerów z jakiegokolwiek wykorzystywania Kinecta. Przecież szkoda na to nie tylko pracy, ale i mocy, którą można wykorzystać na lepszą animację, fizykę czy ilość efektów na ekranie.
źródło: kotaku
8 Komentarzy
Nie mogę się doczekać polskiej premiery. Jakos Xbox mi bardziej pasuje. Faktem natomiast jest że kontrolery ruchu zarówno w przypadku Sony jak i Microsoftu nie zaoferowały nic ciekawego. Przy czym Kinect nadaje sie chociaz od fitnessu i gier dla dzieciaków. Move z kolei tylko do strzelania.
xbox jest fajny bo wycofal sie z wszystkiego czym chcial byc - dlatego na pewno nie kupie konsoli firmy, ktora chciala mi wcisnąć drm, kontrole uzywanych gier i zawsze podpietego kinecta. nie ma takiej opcji, nie bede udawal ze o tym zapomnialem bo nagle oprzytomnieli po tym jak sony ich zmasakrowalo na e3
@martwy zombie:
myślisz, że sony i microsoft wydaja setki milionów tylko po to, żeby gracze byli szcześliwi? obudź się...
@surmak:
nigdzie nie pisałem, że tak robią - najwazniejsze jest to co prezentują. jedna firma chciala mi zabronic grania bez internetu i sprzedawania wlasnych gier, druga nie - więc wybór jest dla mnie prosty. nawet jesli microsoft pozbyl sie tych pomysłow, to nie mam zamiaru tak szybko o tym zapomnieć jak niektórzy
@martwy zombie:
sony miało taki sam plan - tak ludzie powiadają
a jak dużo ludzi to samo powtarza, to musi coś w tym być
pierwszy ma zawsze gorzej...
@surmak:
Ech, Microsoft faktycznie trochę się wygłupił na początku i to całkiem bez sensu. Sony podeszło do wszystkiego od innej strony (rynków wschodzacych jak nasz). Jakie znaczenie ma możliwość sprzedaży Twoich gier ,jak za chwilę bedziesz je kupował tylko cyfrowo? Używanie konsoli bez internetu, to mnij więcej tak jak używanie lodówki , bez używania zamrażarki.Kompleksowe używanie Xbox-a jako domowego centrum rozrywki jest jak najbardziej ok tylko w naszym małym kraju jeszcze myślimy ze konsola jest do grania. No i Sony jeszcze tak mówi , tylko gier jak na lekarstwo na ten supersprzęt :-)
microsoft niczego się nie uczy... co chwilę kolejne potknięcie
ale wiadomo liczy się zysk i tyle
co więcej cieżkie by nas czasy czekały gdyby zostało samo SONY :/ co by się złego na microsoft nie mówiło - dobrze, że jest
dal tych, którzy nie lubią kinecta lub go nie używają to dobra wiadomość, oczywiśćie jeśli kupią Xbox ONE.